Przez lata rządów PO-PSL nie prowadziliśmy polityki historycznej w sposób skuteczny.
– mówi portalowi wPolityce.pl Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta RP.
wPolityce.pl: Co oznacza decyzja prezydenta o wręczeniu awansów generalskich?
Paweł Mucha: Pan minister Błaszczak wystąpił z wnioskiem, który był uzgodniony z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Wniosek został przez prezydenta zaakceptowany. Będziemy mieli nowe nominacje generalskie. Myślę, że to bardzo dobra wiadomość wskazująca na dobrą współpracę między MON-em a BBN-em. Przywrócono sytuację, w której mamy czterogwiazdkowego generała w strukturach Wojska Polskiego, chodzi o gen. Leszka Surawskiego. Są także powołania na pierwszy stopień generalski. To dobre decyzje, uzasadnione i uzgodnione między MON i BBN.
Co dalej z systemem kierowania i dowodzenia armią? Minister Macierewicz przekonywał, że do tej pory tłumaczono, że nie ma tych nominacji, ponieważ musi być najpierw właśnie nowy system.
Te postulaty, które widzimy, to postulaty ekspertów, analityków. Ta debata trwa od jakiegoś czasu. Wiemy, że eksperci MON w tym temacie debatują. Wiemy, że BBN odnosił się do tej propozycji. Przypomnę wypowiedź pana ministra Solocha sprzed paru dni, który mówił, że możemy się spodziewać, iż jesteśmy na dobrej drodze do porozumienia i przyjęcia nowej koncepcji ws. systemu kierowania i dowodzenia.
Posłowie opozycji przekonują, że nasze napięcie relacje z Izraelem mogą wpłynąć na relacje z USA, a co za tym idzie również na nasze bezpieczeństwo.
Nie akceptuję tej retoryki opozycji, która może wynikać z zawstydzenia. Przez lata rządów PO-PSL nie prowadziliśmy polityki historycznej w sposób skuteczny. Nie podnosiliśmy racji związanych z ochroną dobrego imienia. Nasze działania były nieefektywne. Kłamliwe i obrażające nas sformułowania wracały. To, że Polska podjęła działania w zakresie prawodawstwa, to rzecz naturalna. Tak samo działa wiele państw świata. Chodziło o obronę dobrego imienia Polaków i państwa polskiego. Powinniśmy promować pozytywny dorobek heroicznej postawy Polaków w czasie II wojny światowej. Czekamy na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. podpisanej przez pana prezydenta ustawy o IPN. Jestem przekonany, że rację przyjęcia tych przepisów jesteśmy w stanie racjonalnie przedstawiać partnerom amerykańskim i izraelskim.
Na antenie Radiowej Trójki wspomniał pan o kontrowersyjnych zapisach tej ustawy.
Mówiłem o tym w kontekście wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Mówiłem o wątpliwościach podnoszonych w debacie publicznej przez prawników, które pojawiały się też w debacie międzynarodowej. Dlatego prezydent skierował wniosek do Trybunału.
Pan prezydent stwierdził zdecydowanie, że jest rozczarowany sprawą ekshumacji na Ukrainie. Ukraiński IPN stwierdził, że 166 polskich miejsc pamięci na Ukrainie nie ma wymaganych pozwoleń. Z Ukrainą mamy już na całego konflikt o historię?
Będziemy na spokojnie analizować oświadczenia strony ukraińskiej. Trwa dialog na poziomie rządowym. Pan prezydent wypowiadał się bardzo jednoznacznie, że jego oczekiwaniem jest to, by umożliwić przeprowadzenie ekshumacji. Jest to kwestia, która była przedmiotem rozmowy z prezydentem Poroszenką. Będziemy podejmowali próby porozumienia. Stanowisko Polski jest jednoznacznie sformułowane.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383126-nasz-wywiad-mucha-retoryka-opozycji-moze-wynikac-z-zawstydzenia-rzad-po-psl-nie-prowadzil-skutecznej-polityki-historycznej