Na przełomie marca i kwietnia zapadnie decyzja w sprawie kandydata PO na prezydenta Gdańska
—zapowiedziała w sobotę w Radiu Zet liderka gdańskiej PO Agnieszka Pomaska. Dodała, że obecny prezydent miasta Paweł Adamowicz, decyzją o kandydowaniu, zmniejszył swe szanse na to, by być kandydatem PO.
W niedzielę zamiar ubiegania się o reelekcję ogłosił obecny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Jego deklaracja nie wzbudziła jednak entuzjazmu wśród polityków PO. Możliwości poparcia jego startu nie widzi też Nowoczesna.
W środę w Gdańsku z Adamowiczem spotkał się m.in. przewodniczący pomorskiej PO, poseł Sławomir Neumann. Po spotkaniu Adamowicz oświadczył na briefingu prasowym, że nie zrezygnuje z kandydowania na urząd prezydenta miasta. W czwartek rano b. prezydent Lech Wałęsa po spotkaniu z szefem PO Grzegorzem Schetyną zaapelował do Adamowicza, by nie kandydował po raz kolejny na prezydenta Gdańska. O sytuacji przedwyborczej na Pomorzu rozmawiał w piątek wieczorem zarząd PO.
Liderka gdańskiej PO Agnieszka Pomaska mówiła w sobotę w Radiu Zet, że na piątkowym zarządzie Platformy Obywatelskiej nie podjęto decyzji ws. kandydata na prezydenta Gdańska.
To nie jest czas na decyzje
—powiedziała.
Analizowaliśmy sytuację; była spokojna rozmowa, na przełomie marca i kwietnia podejmiemy decyzje ws. kandydata w Gdańsku
—mówiła o piątkowym spotkaniu Pomaska.
Paweł Adamowicz tym ruchem, tą deklaracją publiczną, że będzie kandydował, nie zwiększył swoich szans na to, żeby być kandydatem Platformy (Obywatelskiej), raczej je zmniejszył
—oceniła Pomaska.
Jak mówiła, PO będzie szukała „jak najszerszego porozumienia dla wspólnego kandydata w Gdańsku”.
Rozmawiamy z wieloma grupami, przede wszystkim będziemy szukali kandydata z Nowoczesną, wiem, że Nowoczesna jest na to gotowa, ale uważam, że dzisiaj, w tej sytuacji kandydat Platformy, to nie może być tylko kandydat Platformy, to musi być kandydat zarówno Platformy i Nowoczesnej, ale też ruchów miejskich, ruchów kobiecych, być może też część środowisk lewicowych będzie skłonna tego wspólnego kandydata poprzeć
—powiedziała.
Będziemy rozmawiali o tym, żeby było to jak najszersze grono
—dodała.
Z kolei Borys Budka stwierdził, że decyzja Adamowicza o ponownym starcie w wyborach samorządowych na prezydenta jest ruchem nieprzemyślanym.
Decyzja prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza o ponownym kandydowaniu na prezydenta miasta jest ruchem nieprzemyślanym; z tego ruchu można się wycofać i o tym będziemy z Adamowiczem rozmawiać
—mówił w sobotę w RMF FM poseł PO Borys Budka.
Borys Budka podkreślił, że Platforma nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie kandydata na prezydenta pomorskiej stolicy.
Mówiliśmy od początku, że rozważamy kilka opcji
—powiedział.
Zaznaczył, że ceni obecnego prezydenta miasta za „jego dorobek w samorządzie, za 20 lat rozwoju Gdańska”, ale w ocenie posła decyzja Adamowicza jest „ruchem trochę nieprzemyślanym”.
Jestem przekonany, że dla dobra samorządu, dla dobra Gdańska, dla tego, by nie oddawać Gdańska w nieodpowiedzialne ręce tych, którzy uwielbiają centralizację i rządzenie z Warszawy, że jednak z tego ruchu można się wycofać i o tym będziemy z Pawłem (Adamowiczem) rozmawiać
—powiedział Budka.
Jak dodał, „jest miejsce, jest formuła współpracy”.
Można wykorzystać doświadczenie samorządowe, ale są takie momenty, kiedy należy pamiętać, że gramy w zespole
—ocenił polityk Platformy.
Pod koniec stycznia liderzy PO i Nowoczesnej poinformowali o woli zawiązania koalicji na tegoroczne wybory samorządowe, która miałaby objąć wspólne listy do sejmików województw. W ubiegłym tygodniu Platforma Obywatelska i Nowoczesna ogłosiły w Sejmie wspólny manifest programowy na wybory samorządowe. Jak podkreślali politycy obu partii, ma to być krok milowy do wspólnej koalicji.
Politycy Platformy, pytani kogo najchętniej widzieliby w roli kandydata na prezydenta Gdańska, najczęściej wymieniają nazwiska syna b. prezydenta, europosła PO Jarosława Wałęsę oraz posłankę Agnieszkę Pomaską. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że większe szanse ma Wałęsa; za kilka tygodni jednak Platforma ma zamiar zamówić sondaż, który da odpowiedź na pytanie o ewentualne szanse wyborcze dla obojga młodych polityków PO.
Nowoczesna chciałaby z kolei, by kandydatką na prezydenta Gdańska była posłanka Ewa Lieder, choć jej politycy zastrzegają, że są otwarci na rozmowy w Platformą.
Państwowa Komisja Wyborcza informowała pod koniec stycznia, że tegoroczne wybory samorządowe mogą odbyć się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383074-kolejne-nie-po-dla-adamowicza-budka-jednoznanie-jego-decyzja-o-kandydowaniu-na-prezydenta-gdanska-byla-nieprzemyslana
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.