W najbliższych tygodniach będziemy intensywnie pracować w gdańskiej i pomorskiej PO, by wypracować najlepszy pomysł wyborczy na Gdańsk i na cały region – powiedział w piątek wieczorem rzecznik PO Jan Grabiec. Jak dodał, Pomorze potrzebuje sprawnej drużyny, która będzie w stanie wygrać z PiS.
W niedzielę zamiar ubiegania się o reelekcję ogłosił obecny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Jego deklaracja nie wzbudziła jednak entuzjazmu wśród polityków PO; możliwości poparcia jego startu nie widzi też Nowoczesna. O sytuacji przedwyborczej na Pomorzu rozmawiał w piątek wieczorem zarząd PO.
Zarząd wysłuchał informacji na temat sytuacji w regionie pomorskim. Rekomendacja jest taka, żeby poczekać na rozwój wypadków. Mamy dziewięć miesięcy do wyborów, za sześć miesięcy zgłaszane są kandydatury. Myślę, że w najbliższych tygodniach będziemy intensywnie pracować w Platformie gdańskiej i pomorskiej po to, żeby wypracować najlepszy pomysł na Gdańsk i na cały region
—powiedział dziennikarzom po zakończeniu spotkania zarządu rzecznik PO Jan Grabiec.
Podkreślił, że w jesiennych wyborach chodzi o to, żeby pokonać PiS.
I to nie może być kwestią gry indywidualnej, tak się nie da walczyć z tak zdyscyplinowana partią, jako jest Prawo i Sprawiedliwość. Tu potrzebna jest drużyna i wszyscy muszą mieć tego świadomość, bez względu na to, czy są zasłużonymi samorządowcami
—przekonywał.
W czwartek w Gdańsku z apelem do Adamowicza o rezygnację ze startu w wyborach apelował były prezydent Lech Wałęsa. Lider PO Grzegorz Schetyna mówił z kolei, że kandydatura, z którą Platforma pójdzie do wyborów prezydenckich w stolicy Pomorza, „będzie kandydaturą koalicyjną, wspólną, akceptowaną powszechnie i taką, która da gwarancję Gdańskowi na dalszy rozwój i zwycięstwo wyborcze”.
Politycy Platformy, pytani kogo najchętniej widzieliby w roli kandydata na prezydenta Gdańska, najczęściej wymieniają nazwiska syna b. prezydenta, europosła PO Jarosława Wałęsę oraz posłankę Agnieszkę Pomaską. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że większe szanse ma Wałęsa; za kilka tygodni jednak Platforma ma zamiar zamówić sondaż, który da odpowiedź na pytanie o ewentualne szanse wyborcze dla obojga młodych polityków PO.
Mniej więcej za miesiąc będziemy chcieli sprawdzić jak rozkłada się poparcie, zarówno dla Adamowicza, jak i Agnieszki i Jarka
—powiedział w czwartek PAP polityk z władz PO.
Nowoczesna chciałaby z kolei, by kandydatką na prezydenta Gdańska była posłanka Ewa Lieder, choć jej politycy zastrzegają, że są otwarci na rozmowy w Platformą.
Grabiec pytany po posiedzeniu zarządu o posłankę Nowoczesnej, podkreślił że „nie można nikogo wykluczać”.
Przykład Warszawy, gdzie porozumieliśmy się (…) z Nowoczesną, pokazuje, że ten model można przenieść także na inne duże miasta
—powiedział rzecznik Platformy.
Z rozmów PAP z politykami PO wynika, że niełatwa jest też sytuacja w Gdyni, gdzie Platforma porozumiała się już z tamtejszym wieloletnim niezależnym prezydentem Wojciechem Szczurkiem. Nowoczesna wolałaby wystawić tam jednak własnego kandydata.
Możliwe jest więc, że w Gdyni pójdziemy do wyborów osobno
—zaznaczył w rozmowie z PAP polityk z kierownictwa Platformy.
Państwowa Komisja Wyborcza informowała pod koniec stycznia, że tegoroczne wybory samorządowe mogą odbyć się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383064-grabiec-bedziemy-pracowac-nad-najlepszym-pomyslem-wyborczym-na-gdansk-po-moze-miec-takze-klopoty-z-gdynia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.