Od kiedy kilka tygodni temu media branżowe podały, że czołowy „pistolet” springerowskiego „Newsweeka” Michał Krzymowski odchodzi z pisma Tomasza Lisa i zarazem z zawodu dziennikarskiego, nie ustają spekulacje jaki kierunek obierze. Wiadomo było tylko, że w maju ma zacząć pracę w firmie doradczej zajmującej się też komunikacją i PR.
Zrobiłem podsumowanie mojej pracy dziennikarskiej i uznałem, że w ostatnim roku nic przełomowego nie napisałem. Oczywiście to niełatwa decyzja, bo w „Newsweeku” spędziłem kawał czasu, sześć lat. Najwięcej zawdzięczam dwóm osobom, Tomaszowi Lisowi i Wojciechowi Cieśli, z którym napisałem kilka ważnych teksów
— mówił Krzymowski portalowi Press.pl.
Jak ustalił portal wPolityce.pl kierunek exodusu jest zaskakujący. Otóż ma dołączyć do firmy PR-owskiej byłego posła i polityka Przemysława Wiplera. Wiemy na pewno, że tak Krzymowski mówi swoim znajomym.
Wipler to wieloletni działacz środowiska „wolnościowego”, osoba lubiana mimo różnych awantur w które się co jakiś czas wplątywał albo był wplątywany. Był też przez kilka lat związany z Prawem i Sprawiedliwością, potem postawił na od zawsze mu bliskiego Janusza Korwin-Mikkego, a ostatecznie w ubiegłym roku ogłosił odejście z polityki.
Teraz - jak wiadomo z informacji zakulisowych - mocno rozwija swoją działalność związaną z komunikacją i doradztwem czyli lobbingiem, marketingiem i PR. Wiosną jego zespół ma wzmocnić właśnie Krzymowski.
Portal wPolityce.pl zadzwonił do obu panów z prośbą o odniesienie się do tej informacji, uzyskanej z pewnych źródeł. Obaj odmówili komentarza powołując się na zapisy w umowach i tajemnice zawodowe, ale też żaden z nich nie zaprzeczył.
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382886-tylko-u-nas-michal-krzymowski-po-odejsciu-z-newsweeka-bedzie-pracowal-u-przemyslawa-wiplera