Terlecki o ustawie o IPN: Można nic nie robić i bronić ciepłej wody w kranie. My robimy, choć nie zawsze trafiamy w dobry moment

Można nic nie robić, bronić ciepłej wody w kranie i czekać, aż ktoś przyjdzie i zacznie coś robić. My coś robimy - choć nie zawsze trafiamy w moment, w którym trzeba by to robić

— powiedział Ryszard Terlecki w programie „O co chodzi?” na antenie TVP Info.

Wicemarszałek Sejmu zwracał uwagę, że nowelizacja ustawy o IPN choć „teoretycznie” może spowodować ściganiem osób kłamiących o polskiej historii.

CZYTAJ WIĘCEJ: O „krainie łagodności” PiS, reprywatyzacji i ofensywie rządu. Sprawdź TOP 10 cytatów z ważnego wywiadu Ryszarda Terleckiego dla „Sieci”!

Terlecki mówił też o wątku ukraińskim we wspomnianej ustawie:

Być może jest tu potrzebna jakaś korekta. Ten wątek ukraiński - szczerze mówiąc - najbardziej nakazywał wstrzemięźliwość wobec tej ustawy. Ona przeleżała rok w szufladach ze względu na mnożenie komplikacji prawnych. Wydawało się, że w finale tego leżakowania ona nie będzie tak drażliwa, choć ten wątek ukraiński jest dla Ukraińców trudny. Ale Ukraina przyjęła podobną ustawę

— ocenił gość red. Bronisława Wildsteina.

Szef klubu parlamentarnego PiS przyznał też, że zbliżająca się rocznica Marca‘68 może stać się punktem zapalnym do kolejnej odsłony konfliktu.

Sejm przyjmie uchwałę, podobnie jak Senat. Są już projekty w Sejmie, one się różnią stosunkowo nieznacznie. (…) Trzeba pamiętać, że wątek antysemicki przed Marcem bardzo skromnie przebijał się do opinii publicznej. Eksplozja studenckich protestów w całej Polsce spowodowana była informacją o niesłychanie brutalnym ataku milicji, ZOMO na wiec studentów na Uniwersytecie Warszawskim. To był powód, dla którego studenci wyszli na ulice. Ci, co pamiętają tamte czasy, pamiętają, że pojawiały się pogłoski o zabitej studentce i poważniejszych ofiarach niż były w rzeczywistości. Ale sam fakt ataku milicji na rozchodzących się studentów, na terenie uniwersytetu, na oczach przechodniów, spowodował reakcję łańcuchową w wielu miastach. Dopiero wtedy dotarły do nas wiadomości, że w tle toczy się kampania antysemicka, przede wszystkim poprzez media, które zaczęły eksponować ten wątek

— tłumaczył polityk, który w Marcu‘68 uczestniczył w Krakowie jako student I roku.

wwr, TVP Info