Burza wokół stosunków polsko-żydowskich sprowokowała dyskusję dotyczącą zdolności Polski do prezentowania własnej historii. Dyskusji o tyle zaskakującej, że środki mające na celu uzdrowienie sytuacji zostały już uruchomione. Okazało się jednak, iż to oddolne inicjatywy potrafią w kryzysowych sytuacjach skuteczniej bronić dobrego imienia kraju.
Wszystkie oczy zwróciły się w stronę Polskiej Fundacji Narodowej, która miała być sprawnie naoliwianą machiną do obrony prawdy historycznej. Czy wielki potencjał, jaki wykazywała Reduta Dobrego Imienia pod kierownictwem Macieja Świrskiego, przerodził się w skuteczność nowej instytucji mogącej liczyć na solidne wsparcie ze strony państwa? Mówiąc oględnie – można mieć co do tego wątpliwości. Oczywiście nie wszystko da się zrobić od razu, ale wyraźna nieporadność na portalach społecznościowych i wpadki PR-owe nie wróżą niczego dobrego.
W tym samym czasie pojawiło się wiele interesujących inicjatyw oddolnych, które zyskały w sieci ogromną popularność. Wystarczy wspomnieć film Polaka urodzonego w Wielkiej Brytanii Strefana Tompsona. Młody chłopak za pomocą zwykłego spotu w przekonujący sposób przedstawił problem używania fałszywego określenia „polskie obozy koncentracyjne”. Wystarczyło solidne merytoryczne przygotowanie, dobra dykcja i sprawnie zmontowane materiały archiwalne. Tylko tyle i aż tyle. Efekt? Ponad 300 tys. odsłon i ożywiona dyskusja na portalu YouTube.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stanowcze słowa Polaka urodzonego w Wlk. Brytanii: Nazywanie obozów „polskimi” jest skandaliczne, niesłuszne i obraźliwe. WIDEO
Po tę sama metodę sięgnęła również Fundacja Filmowa Widnokrąg, która specjalnym spotem odpowiedziała na kłamliwy materiał Fundacji Rudermana suflującej pojęcie „Polskiego Holocaustu”. Niespełna 1,5-minutowy film składa się praktycznie z samych napisów dołączonych do fragmentów kuriozalnego materiału Ruderman Family Foundation. Mimo to przekaz jest klarowny i zapisuje się w pamięci. Nie trzeba było wielkich funduszy, tylko głowa na karku, sprawny montaż i umiejętność poruszania się w świecie portali społecznościowych. Te same czynniki przesądziły o sukcesie filmu Tompsona. Widnokrąg już teraz może pochwalić się kilkoma tysiącami odsłon, a kliknięć nieustannie przybywa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Fundacja Widnokrąg odpowiada na fałszowanie historii: Żydzi z Ruderman Family Foundation nakręcili film atakujący Polskę. Kłamią
Jak widać, można. Można i trzeba. Bez wielkich pieniędzy, programów, planów, środków, funduszy, itp., itd. Wystarczy kreatywność, staranność i determinacja. Bez tego sukces byłby niemożliwy. Skromne warunki nie muszą być przeszkodą. A strumień pieniędzy to często za mało, gdy ważne narzędzie trafia w ręce niekompetentnych ludzi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382831-czy-potrzeba-pozlacanych-trab-zeby-prawda-historyczna-wybrzmiala-nie-wystarczy-kreatywnosc-i-znajomosc-internetow