Metodą wyjścia z tej sytuacji jest stanięcie w prawdzie po obu stronach. Musimy dużo pracować, My jako Polska nad walką o prawdę, o dobre imię Polski. Grupa dialogu została powołana. Czekamy na konkretną odpowiedz ze strony izraelskiej

— powiedział Jan Dziedziczak, wiceminister spraw zagranicznych podczas rozmowy z Edytą Hołdyńską w telewizji wPolsce.pl

Tak skomentował sytuację sporu polsko-izraelskiego, który od kilku tygodni jest systematycznie podgrzewany przez środowiska żydowskie.

Wiceminister odniósł się do filmu „Polski Holokaust” autorstwa Ruderman Family Foundation.

Czytaj więcej: Ważny głos organizacji żydowskich w Polsce: „Stanowczo potępiamy film z USA. Określenie „Polski Holokaust” jest kłamliwe i szkodliwe”

Film został usunięty z sieci, ale szkód powstałych po jego publikacji nie da się naprawić tak szybko.

Określenie „polski Holokaust” jest absolutnie skandaliczne. Niestety ta sytuacja, która trwa od kilku tygodni ujawniła różne środowiska antysemickie w Polsce, ale trzeba to wyraźnie powiedzieć - obserwujemy ogromną skalę antypolonizmu w środowiskach żydowskich. Filmik jest autorstwa marginalnej organizacji, ale został rozpowszechniony. To pokazuje, jak dużo musimy teraz pracować nad walką o prawdę i o dobre imię Polski

— podkreślił wiceszef MSZ.

Dodał też, że nikt się nie spodziewał takich reakcji Izraela na walkę Polski o prawdę historyczną.

Różne sygnały były, natomiast to, że będzie to tak niespodziewana skala reakcji kraju, który deklarował dobre stosunki z Polską. Nie spodziewaliśmy się, że ze strony naszego partnera padną tak mocne słowa i drastyczne działania

— przyznał.

Polityk przypomniał, że Polska jest narodem, który potwornie wycierpiał w czasie II wojny światowej i inne kraje, w tym Izrael, powinny być na to szczególnie wrażliwe. Dziedziczak przyznał, że ważną rolę w edukowaniu środowisk międzynarodowych odgrywają muzea poświęcone pamięci ofiar II wojny światowej. Wiceminister mówił o wadze muzeum Polaków ratujących Żydów, które ma powstać w Nowym Jorku.

Chcemy wybudować muzeum Polaków ratujących Żydów w Nowym Jorku, w najważniejszym ośrodku żydowskim na świecie i tak naprawdę jednej ze stolic kultury świata. Chcemy, żeby to muzeum oddziaływało na elity świata, żeby informacja o naszym cierpieniu, ale też naszym ryzyku. To muzeum ma sprawić, że świat usłyszy o Polakach ryzykujących życiem za ratowanie Żydów

— powiedział.

mk