Z takimi prowokacjami będziemy mieli do czynienia. Można się zastanawiać, jak sprawna jest ta antypolska machina, skoro potrafi w różnych częściach medialnego globu uruchomić takie rzekome niszowe inicjatywy, a które nie są niszowymi, gdyż przez kilkanaście godzin cały świat o nich rozprawiał

– powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl prof. Jan Żaryn, senator PiS.

Chciałbym, żeby niszowy filmik polskiego patrioty stał się takim wydarzeniem globalnym, jak tamta rzekomo niszowa i rzekomo przez nikogo nie sponsorowana inicjatywa

– stwierdził historyk.

Jak zaznaczył parlamentarzysta:

Wrogowie polskiej narracji historycznej, którzy się uruchomili, są bardzo twardzi i na pewno będziemy mieli jeszcze nie raz do czynienia z różnego rodzaju prowokacjami. Naruszyliśmy bowiem ułożony świat opowieści o II wojnie światowej poprzez suwerenne wprowadzenie segmentu, w którym chcemy opowiedzieć prawdę, którą jako Polska i Polacy mamy w sobie, w swojej nauce i edukacji. To przeszkadza wielu środowiskom, w tym niestety żydowskim, bo pamięć o zagładzie w społeczności żydowskiej jest zupełnie inna niż pamięć o zagładzie i relacji do zagłady narodu i państwa polskiego w naszych domach, w polskich domach. Te dwie pamięci, jak się okazuje, nie mogą obok siebie na równych prawach być. Nie dlatego, że my byśmy kontestowali pamięć żydowską, tylko dlatego, że pamięć żydowska w tej narracji, która jest dominująca nie jest tolerancyjna wobec naszych uprawnień dotyczących przekazu historycznego. To się ujawniło, ale to istniało przed nowelizacją ustawy o IPN. Ten konflikt był, tylko teraz się wyraźnie ujawnił.

Prof. Żaryn zwrócił uwagę na sposób budowania żydowskiej narracji historycznej.

Reszta świata jest w pamięci żydowskiej, ponieważ Żydzi, Izrael i Żydzi amerykańscy – i chwała im za to – potrafili zadbać o w pamięci istniejące zadośćuczynienie za tę potworną traumę, jaką naród żydowski przezywał podczas II wojny światowej i ma cały świat przeżywać dziś także, w tej części, w której jest nie tylko zobowiązany do upamiętnienia zagłady, ale do pilnowania tego, by się w żadnej formie antysemickiej formie nie powtórzyła i by w narodach drzemał wstyd, że nie zrobiły nic, by tę zagładę powstrzymać. Żydzi perfekcyjnie wykonali swoje historyczne zadanie. To pokolenia, które żyły od lat 60. XX w. do dzisiaj. Można ich za to tylko podziwiać. Natomiast nie podziwiam ich za to, że nie dopuszczają, są nietolerancyjni, że Polska i Polacy nie pasują do schematu. Dlatego że myśmy w czasie II wojny światowej mieli własne państwo, własny rząd, w cyfrach to jest ok. 400 tys. żołnierzy i oficerów AK. Oraz ok. 50 tys. urzędników, którzy byli w administracji cywilnej Polskiego Państwa Podziemnego

– powiedział rozmówca Marka Pyzy.

Senator PiS przypomniał, że rząd w Londynie rozpoczął w 1942 roku pomaganie Żydom jako cel wojny .

Jeśli społeczność żydowska nie chce tego pamiętać i udaje, że tak nie było, to nie ma na to zgody z polskiej strony

– stwierdził historyk.

W odróżnieniu od p. Morawieckiego premier Izraela jest uwikłany w tak rozliczne problemy wewnątrzizraelskie, także dotyczące jego osoby, że przestaje być wiarygodny wypowiadając się na jakikolwiek temat. (….) To źle dla strony polskiej, bo to premier Izraela i chciałoby się go słyszeć jako osobę wiarygodną

– dodał.

gah