Żeby nie wyjść na leniuszka, czy pogrążonego w jakiejś dziwnej depresji, Ryszard Petru, którego nazwiska już nie ma na szyldzie Nowoczesnej (ale została kropka), od czasu do czasu pomruczy coś pod nosem, albo napisze w internecie.Tak też było i tym razem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zabawne! Petru zebrał starą gwardię i ruszył z debatami. Na początek: „Plan Naprawy Państwa: skuteczna polityka zagraniczna”
Wygląda na to, że bardzo poruszyło go to, że Paweł Adamowicz postanowił kolejny raz startować w wyborach na prezydenta Gdańska. Zwietrzył więc dobry moment na to, żeby zamieścić w internecie swoistą odezwę. Niestety… nie wyszło.
Apeluję do Katarzyny Lubnauer i Grzegorza Schetyny, aby rozmawiać z takimi osobami jak Paweł Adamowicz, Jacek Karnowski i Rafał Dutkiewicz i szukać wspólnych rozwiązań. Naszym celem musi być zwycięstwo!
— napisał na Twitterze Ryszard Petru.
I zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że zamiast Jacka Karnowskiego - prezydenta Sopotu, który do tej pory zapewne żyje fake newsem o sierotach z Aleppo, oznaczył na Twitterze Jacka Karnowskiego - redaktora naczelnego tygodnika „Sieci”.
Sam Petru chyba zorientował się, że coś poszło nie tak i usunął wpis, jednak internet ma to do siebie, że coś raz zamieszczonego, nigdy nie zniknie.
Jeśli takimi działaniami Petru chce powrócić do politycznej popularności to… pozostaje nam życzyć powodzenia i podziwiać upór.
wkt/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382563-wielka-odezwa-i-wielka-wtopa-petru-nawet-do-rozmow-nie-umie-zaprosic-tak-jak-trzeba-pomylil-prezydenta-sopotu-z-red-jackiem-karnowskim