Z ostrego kryzysu wokół nowelizacji ustawy o IPN wychodzimy silniejsi, bardziej świadomi zagrożeń i lepiej przygotowani na przyszłe konfrontacje
—tygodniku „Sieci” Stanisław Janecki w swoim artykule „Pozbyliśmy się złudzeń” pisze o zażartej i kontrowersyjnej dyskusji w przestrzeni publicznej, do jakiej doprowadziła nowelizacja ustawy o IPN.
Stanisław Janecki na łamach „Sieci” wyjaśnia rolę dyskusji na temat zmian w polskim prawie:
Wbrew pozorom wielki atak na Polskę przy okazji noweli ustawy o IPN naszemu krajowi nie zaszkodził. Polska znalazła się wprawdzie na czołówkach wielu gazet na świecie i była obecna w mediach elektronicznych, ale w ten sposób skumulowało się tylko to, co i tak w formie rozproszonej się pojawiało. Ta kumulacja raczej wyczerpuje temat, niż go inicjuje i podgrzewa
—wyjaśnia.
Konflikt wokół nowelizacji ustawy o IPN wywołał ożywioną debatę, przede wszystkim w Izraelu i w Niemczech. I po początkowych uderzeniach na oślep przyniósł wyraźne otrzeźwienie. Można wątpić, czy gdyby nie doszło do kryzysu, w izraelskich mediach pojawiłoby się tyle głosów rozsądku, np. w wydaniu Setha J. Frantzmana („Jerusalem Post” z 29 stycznia 2018 r.), Moshe Arensa („Haaretz” z 5 lutego 2018 r.) czy Efraima Podoksika i Michaela Kochina („Jerusalem Post” z 9 lutego 2018 r.)
—kontynuuje.
Przechodzi również do ataków na Polską w kraju, przeciwstawiając im wzorową postawę Polonii w Stanach Zjednoczonych:
Ataki na Polskę w kraju były jak katharsis, zmobilizowały wielu ludzi do działania, niepomiernie poszerzyły wiedzę, a za granicą ujawniły i uświadomiły ogromne braki edukacyjne oraz wiele złej woli w instrumentalnym graniu historią, co bywa cynicznie wykorzystywane w polityce. W zmianie tego stanu rzeczy rolę nie do przecenienia może odegrać Polonia, która szczególnie w USA aktywizowała się już w przeszłości, zwłaszcza przed przyjęciem Polski do NATO, co nastąpiło w marcu 1999 r. Polonia w USA ma znacznie większe możliwości działania niż jakiekolwiek polskie instytucje, siłą rzeczy podlegające Foreign Agent Act. Polacy obywatele USA mogą skutecznie lobbować i wpływać na senatorów oraz deputowanych Izby Reprezentantów
—pisze.
Wskazuje też na pozytywne zakończenie całej sprawy, gdzie znajdujemy się w lepszej pozycji niż przed kryzysem:
Po kilkunastodniowym wzmożeniu, szczególnie w mediach w Izraelu, Niemczech i USA, sytuacja wraca do normy, ale w znacznie lepszym punkcie niż przed kryzysem. W lepszym dlatego, że pozbyliśmy się złudzeń i wreszcie wiadomo, na czym stoimy. A nasi partnerzy wiedzą, że z Polską nie da się już grać tak jak dotychczas, także wykorzystując swego rodzaju szantaż historyczny. To oznacza znacznie większe szanse na jakiś przełom, na rzeczywiste uznanie polskiego punktu widzenia i realne liczenie się z polskimi interesami. Pojawiła się realna szansa, że w przyszłości antypolski front będzie znacznie słabszy, na zagrożenia będzie można reagować już we wstępnej fazie, a przede wszystkim Polska przestanie być pochyłym drzewem, na które skaczą wszystkie kozy
—czytamy.
Cały artykuł dostępny w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 19 lutego, także w formie e-wydania. Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382468-janecki-w-nowym-numerze-sieci-z-ostrego-kryzysu-wokol-nowelizacji-ustawy-o-ipn-wychodzimy-silniejsi-bardziej-swiadomi-zagrozen