Wielkie ukłony w stronę ruchów miejskich, które podgrzewają temat smogu. Dotyczy on każdego z nas, dlatego trzeba o nim mówić i z nim walczyć

— powiedział Jacek Ozdoba, radny dzielnicy Mokotów, z klub PiS i partii Porozumienie podczas rozmowy z Edytą Hołdyńską w telewizji wPolsce.pl

W Krakowie problem smogu jest o wiele szerszy, jest tam więcej starej zabudowy i tak zwanych „kopciuchów”, czyli pieców, które są przestarzałe i nieekologiczne. W Warszawie naliczono około dwa tysiące takich pieców. Jeden taki piec węglowy może wydzielać nawet 60 kilogramów rakotwórczej substancji w ciągu roku, co jest olbrzymią liczbą

— przyznał.

Ozdoba powiedział też, co mogłoby istotnie wpłynąć na rozwiązanie problemu smogu w Warszawie.

Kluczowym rozwiązaniem jest likwidacja tych miejskich „kopciuchów”. Budżet miasta stołecznego nie odczuje tego w żaden sposób, w ciągu roku możne by było zlikwidować te piece. Dodatkowo przydałaby się dokładna inwentaryzacja, żebyśmy wiedzieli, ile jest takich pieców prywatnych

— powiedział.

Radny odniósł się również do kwestii przekształcenia nazwy Mostu Świętokrzyskiego na Most im. Ignacego Jana Paderewskiego.

Uważam, że to jest ciekawy pomysł z jednego prostego powodu. Ignacy Jan Paderewski był jednym z najwybitniejszych Polaków, jednym z kluczowych, którzy wskrzesili państwo polskie. Obok Marszałka Piłsudskiego i Romana Dmowskiego to kolejna ważna postać i nie można o niej zapominać

Radny mówił też o tym, czy spodziewa się politycznych sprzeciwów w sprawie zmiany nazwy mostu.

Są ludzie, którzy są na „nie” na wszystko, tak jak małe dzieci, ale ja w tym pomyśle nie widzę żadnego tła politycznego, które by było zagrożeniem - no chyba, że ktoś ma uwagi do Ignacego Jana Paderewskiego, ale z takimi sugestiami nie chciałbym polemizować

— mówił Ozdoba.

mk