Wydaje mi się, że jest to lekkie nieporozumienie. Strona żydowska może odczytywać tę wypowiedź mocniej, niż premier chciał, by wybrzmiała. Nie sposób negować, że nie wszyscy Żydzi zachowywali się przyzwoicie. Był pewien margines, który obrał sobie za cel współpracę z Niemcami. Wydaje mi się, że ta kwestia nie stanowi głównego problemu
– powiedział w rozmowie z „Super Expressem” były premier Jan Olszewski.
Rozumiem, że stronie izraelskiej jest bardzo ciężko ze względu na mit założycielski państwa Izrael. Każde historyczne zdarzenie powinno być przedmiotem wnikliwych badań historycznych. Niezależnie od tego, jaką potem budujemy ideologię
– przyznał.
Jednocześnie były szef rządu przyznał, że wśród Żydów zdarzali się ludzie dopuszczający się zbrodni.
Oczywiście. Polacy także mogą mówić wiele na ten temat i będzie to prawda. To nie były jedynie jednostkowe sytuacje. Zdarzały się również sytuacje na większą skalę
– podkreślił Olszewski.
W rozmowie pojawił się również temat ustawy o IPN.
Najbardziej nieprzyjemne jest dla nas to, że tej ustawy w ogóle nie powinno być
– stwierdził były premier.
Ona jest po prostu niewłaściwa i niedobra. Sposób jej powstawania dowodzi, że nie wszystko jest w porządku w procesie ustawodawczym przy procedowaniu tak ważnych aktów. Niezrozumiałe jest dla mnie, kto i za co odpowiada w tej ustawie. Powstały dziwne wątki, które zostały wykreowane tak, że wyglądają jak z innej bajki. Niedorzeczne jest, że kwestia ukraińska znalazła się w noweli o IPN, w której podniesiono kwestię izraelską. Koniecznie musimy rozprawić się z błędami w tym akcie prawnym
– czytamy w wywiadzie.
Rozmówca „Super Expressu” podkreślił, że poprawienie regulacji to zadanie przede wszystkim dla Trybunału Konstytucyjnego.
Jak podkreśla Jan Olszewski, z napięć na arenie międzynarodowej cieszy się przede wszystkim Rosja.
Rosja jest tym trzecim cieszącym się. Rosyjski wywiad i dywersja są bardzo sprawne. Zdarzenia związane z sytuacjami dotyczącymi cyberprzestrzeni doskonale to obrazują
– powiedział były premier.
Sprawa ukraińska to osobny problem, w którym zostały popełnione zasadnicze błędy po naszej stronie. Należałoby rozważyć, jaki w tej sytuacji jest udział strony trzeciej, czyli Rosji. Bo na pewno Rosja bierze udział w tej polsko-ukraińskiej historycznej młócce. Zarówno polska, jak i ukraińska strona mają wspólne interesy. Po naszej stronie odnajdziemy pewne niezręczności. Przy tej okazji coś się przypomina o czasach Chmielnickiego i świadczy to o absurdzie. Mam na myśli wzajemne historyczne stosunki oczywiście
– zauważył Olszewski.
Trzeba za to skoncentrować się na dialogu polsko-żydowskim. To podstawa. Musimy rozładować napięcie, które pojawiło się wokół tych stosunków. Odpowiedzialni politycy zdają sobie sprawę, że to, co się dzieje, jest absurdem. Mieszanie polityki historycznej i bieżących wydarzeń jest czymś niestosownym
– dodał.
gah/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382353-wazne-slowa-jana-olszewskiego-nie-sposob-negowac-ze-nie-wszyscy-zydzi-zachowywali-sie-przyzwoicie