Wyrwane słowa z kontekstu mogą być źle odbierane i tak się pewnie stało. Intencje premiera były dobre. Powiedział prawdę. Dobrze zapoznać się z tą wypowiedzią w całości i dobrze ją przetłumaczyć
— mówił w programie „Jeden na jeden” marszałek Senatu Stanisław Karczewski, komentując wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego podczas konferencji w Monachium.
Być może premier mógł odpowiedzieć stanowczo i krótko. Może to by rozwiązało sytuację
— dodał, choć podkreślił jednocześnie, że szef rządu nie powiedział „za dużo”.
Może ci, którzy tak dużo mówią, powinni jechać do Auschwitz i zobaczyć ogrom tej tragedii. To fabryka śmierci. (…) Powinniśmy mówić o tym, a nie przekrzykiwać się, kto jest większą ofiarą
— powiedział Stanisław Karczewski.
Jesteśmy dumnym krajem. Trwa walka o naszą godność. Ale jeżeli doszliśmy do jakiejś ściany czy ślepego zaułku, może zatrzymamy się i wszyscy jedźmy do Auschwitz
— podkreślił.
Okazało się, że nasze relacje z Izraelem nie są takie dobre i że mamy sobie wiele do powiedzenia
— dodał marszałek Senatu.
Zdaniem Stanisława Karczewskiego ustawa o IPN nie będzie teraz działać i należy poczekać na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział w niedzielę, że we wtorek PO złoży w Sejmie własny projekt nowelizacji ustawy o IPN. Jak mówił, celem projektu będą zmiany „w najbardziej krytycznych punktach, które budują fatalny obraz polskiej polityki historycznej”.
Słyszałem, że dzisiaj PO ma zgłaszać nowelizację ustawy o IPN - niech nie zgłasza; to naprawdę nie ma sensu. To w tej chwili jest dolewanie oliwy do ognia
— powiedział w TVN24 Karczewski. Zaapelował też, by w tej sprawie poczekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Mam przekonanie, że orzeczenie TK otworzy nam pole do lepszej dyskusji
— podkreślił.
Pytany o wiceministra Patryka Jakiego, marszałek zaznaczał, że słowa o duecie w kandydowaniu do Warszawy, była tylko pomysłem i nie było żadnej decyzji.
Wyraził swoją opinię
— powiedział.
Karczewski dodał, że decyzji o wyborze kandydata PiS na prezydenta Warszawy można oczekiwać na przełomie maja i kwietnia.
Wystartujemy w tym momencie, kiedy naprawdę trzeba
— stwierdził.
Marszałek Senatu mówił również, że byłby lepszym kandydatem niż Rafał Trzaskowski, który jego zdaniem „wypala się”.
Jest związany z PO i Hanną Gronkiewicz-Waltz. Nie chcę tej kontynuacji. Ktokolwiek by wygrał, będzie od niego lepszy
— powiedział.
ak/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382335-marszalek-karczewski-wyrwane-slowa-z-kontekstu-moga-byc-zle-odbierane-intencje-premiera-byly-dobre-powiedzial-prawde