Ona w ogóle nie powinna wchodzić pod obrady i pojawiać się w takim momencie. (…) Jest ona czytelna z polskiej perspektywy, ale jest niezrozumiała dla świata. Świat rozumie tyle, że my rozpoczynamy jakąś wojnę o pamięć. (…) Ta ustawa nie powinna być w takim kształcie, ale takie prawo powinno w Polsce powstać
— ocenił Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, goszczący w programie „Fakt Opinie”
Dyrektor MPW przyznał, że cały czas wierzy, że pojednanie polsko-polskie jest możliwe i przypomniał lekcję, jaką przyniosła nam tragedia smoleńska.
Po katastrofie smoleńskiej wydawało nam się, że z takiego wydarzenia należy wyciągnąć wnioski, że nie możemy być już więcej skłóceni
— powiedział.
Okazało się, że Polacy jako naród maja taką cudowną cechę, że kiedy jest trudno, to przekształcamy się jedną z najpiękniejszych wspólnot na świecie. Ale to jest na krótko. (…) Jak już osiągniemy sukces, wywalczymy coś, pokażemy jaką wspólnotą jesteśmy, to nie mamy takiego mechanizmu, który potrafiłby tego ducha i poryw bycia wyjątkowym we wspólnocie z innymi utrzymać
— mówił.
Ciągle pamiętam i mam nadzieję, że takie pokolenie żyje, dla którego wydarzenia po 10 kwietnia będzie doświadczeniem, że oni wiedzą, że takie porozumienie jest możliwe. (…) Jasne, że to jest naiwne, ale to kierunek, którzy trzeba przyjąć
— dodał.
Jak zaznaczył dyrektor MPW, komentując polską rzeczywistość polityczną, w przeżywaniu spraw publicznych panuje przesada retoryczna.
To wszystko oscyluje wokół słów. My straszne rzeczy robimy słowami jako Polacy
— stwierdził.
Uważam ciągle, że słowa, które padają w przestrzeni publicznej, korodują demokrację, ale jej nie niszczą. To przemoc ją niszczy i dopóki jej nie będzie, to ciągle jesteśmy po dobrej stronie. Powinniśmy zwalczać ten język i nie pozwolić tej nienawiści wejść do codziennego życia
— zaznaczył.
Jan Ołdakowski skrytykował nowelizację ustawę o IPN, choć podkreślał, że takie prawo w Polsce powinno powstać.
Ona w ogóle nie powinna wchodzić pod obrady i pojawiać się w takim momencie. (…) Jest ona czytelna z polskiej perspektywy, ale jest niezrozumiała dla świata. Świat rozumie tyle, że my rozpoczynamy jakąś wojnę o pamięć. Jej skutki były dramatyczne, ale prezydent nie miał wyjścia. (…) Ta ustawa nie powinna być w takim kształcie, ale takie prawo powinno w Polsce powstać
— stwierdził.
Żadne państwo w UE nie doświadczyło tego, co Polska w czasie II wojny światowej. (…) Powinniśmy na różne sposobu, używając także miękkich narzędzi, informować świat o tym, co nas boli i jedną – niezbyt udaną – ustawą się tego nie załatwi
— mówił.
Moim zdaniem powinno się ją zmienić – doprecyzować
— dodał.
Na koniec rozmowy dyrektor MPW podkreślił, że pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej „jest konieczny”.
Niezbudowanie go było błędem (…). Wszystkie ofiary i prezydent powinni być upamiętnieni
— powiedział.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/381925-oldakowski-krytycznie-o-ustawie-o-ipn-nie-powinna-byc-przyjeta-w-tym-ksztalcie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.