„Spisek lokatorów” - tak można podsumować szokujące zeznania męża właścicielki kamienicy przy Lutosławskiego 9. Piotr Wierzbicki chciał przekonać komisję, że poruszające zeznania mieszkańców kamienicy, to kłamstwa i rzekoma zemsta na jego osobie!
To są zawistni ludzie. Cięgle nas gnębią. Ja nikogo nie uderzyłem, tylko raz zamachnąłem się na jedną osobę, bo mnie nagrywali komórką. W mieszkaniu Marka Orłowskiego były robaki i brud.
– stwierdził kamienicznik z Lutosławskiego.
Patryk Jaki pytał, jakim prawem Wierzbicki wszedł do mieszkania lokatora, który jak wynika z zeznań innych mieszkańców, miał zostać pobity przez kamienicznika?
Porzucił mieszkanie, to wszedłem, bo musiałem posprzątać.
– zeznał kamienicznik i ze zdziwieniem „dowiedział się”, że była to dzika eksmisja.
A dlaczego Wierzbicki wyrzucił rzeczy lokatora do kosza, w tym leki i przedmioty codziennego użytku schorowanego mężczyzny?
A co same miały wyjść? Tam by robaki wychodziły. Część rzeczy wynosiłem
– wypalił Wierzbicki.
Pokrętne tłumaczenia kamienicznika zdenerwowały Patryka Jakiego.
>Pan nie może sobie wchodzić i wymierzać „sprawiedliwość”! Tak się w cywilizowanym państwie prawa nie robi!
– podkreślił przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej.
Podsumujmy: na filmach widzimy, że używa pan siły, jest przeciwko panu skierowany akt oskarżenia, że przetrzymywał pan obywatelkę Ukrainy. Skoro mamy te sytuacje utrwalone, m.in. na filmie, to ile było podobnych sytuacji?
– dopytywał Jaki.
Wierzbicki stwierdził, że lokator, który został bezprawnie pozbawiony mieszkania o został bezdomnym, to „pijak”, który „sam sobie zrobił krzywdę”, zaś kamienicznik miał mu pomagać i „rozkładał” czynsz na raty, pobierając z emerytury lokatora po kilkaset złotych. Z zeznań innych lokatorów wynikało, że Wierzbicki i jego żona mieli zabierać niemal całą emeryturę Marka Orłowskiego.
Pobierał pan sobie dowolnie pieniądze lub rozliczał czynsz w barterze? Rozliczał pan te pieniądze? Płacił pan od nich podatki? To wszystko sprawdzimy.
– zapewniał Patryk Jaki.
Wierzbicki stwierdził, że filmiki, na których utrwalono jego szokujące zachowanie (trzy z nich jako pierwsza ujawniła dziś telewizja wPolsce.pl), to sceny „wyreżyserowane”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/381709-kamienicznik-kpi-z-komisji-i-lokatorow-wyrzucilem-rzeczy-lokatora-bo-tam-byly-robaki-nikogo-nie-uderzylem-to-spisek-i-pomowienia