Premier Morawiecki zdecydował o przeznaczeniu 10 milionów dolarów ze specjalnej rezerwy na wspólne projekty polsko-libańskie

— powiedział Michał Dworczyk w „Sygnałach Dnia”.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odniósł się do sprawy napięcia na linii Polska-Izrael.

Bez wątpienia było dużo emocji wokół nowelizacji. Było to pewne zaskoczenie. Te emocje na szczęście opadają, w kraju i w relacjach z naszymi partnerami

— stwierdził.

Polska i Izrael mają wspólne cele. We wspólnym interesie jest jak najlepsze układanie relacji. Wierzę, że sytuacja się znormalizuje

— dodał.

Mówił też o kwestii powołania zespołów polskiego i izraelskiego dot. spraw historycznych.

Deklarujemy otwartość i gotowość do rozpoczęcia pracy tego zespołu ze swoimi partnerami z Izraela. Trwają rozmowy na poziomie dyplomatycznym. Aby wyjść z każdego impasu potrzebny jest dialog

— mówił.

Koncepcji łagodzenia sytuacji jest wiele, ale potrzebna jest rozmowa, dialog. Dlatego podkreślamy w rozmowach z naszymi partnerami z Tel Awiwu, Jerozolimy, że te zespoły powinny zacząć współpracę

— dodał.

Polska wciąż nie ma ambasadora w Izraelu.

Trwają prace nad tym, by placówka w Izraelu jak najszybciej została odsadzona przez ambasadora

— powiedział Dworczyk i dodał, że nad tym pracuje głównie MSZ.

Zwrócił też uwagę na problemy polskiej polityki historycznej.

Jest to konsekwencja wieloletnich zaniedbań. W PRL Polska nie prowadził żadnej polityki historycznej. Po 1989 roku niestety też było wiele zaniedbań, których nie da się nadrobić w ciągu jednego roku czy dwóch lat

— mówił.

Ta sytuacja pewne działania przyspieszyła. W Kancelarii Premiera odbyły sie spotkania koordynujące

— dodał.

Premier Mateusz Morawiecki przebywa obecnie w Libanie.

Pan premier spotkał się z premierem Libanu. Dzisiaj spotka się z prezydentem. Te rozmowy są bardzo szerokie. Są to sprawy gospodarcze, dot. m.in. możliwości współpracy w sektorze bankowym, ale też wsparci infrastruktury kolejowej. Są też wspólne projekty dot. pomocy uchodźcom. Pomocy tam, gdzie to najbardziej potrzebne, czyli tam gdzie powstają problemy

— powiedział Dworczyk.

Premier Morawiecki zdecydował o przeznaczeniu 10 milionów dolarów ze specjalnej rezerwy na wspólne projekty polsko-libańskie

— dodał.

Polska systematycznie zwiększa pomoc, przy czym podkreślamy, że kierujemy ją do tych miejsc, w których te problemy powstają. Wielu Syryjczyków nie chce wyjeżdżać dalej, tylko być blisko domów

— mówił.

Poruszył też kwestię wypowiedzi ukraińskich polityków, w tym szefa miejscowego IPN, który obawia się o losy ukraińskich historyków.

Niektórzy politycy ukraińscy przyzwyczaili nas, że należy z dystansem podchodzić do tego typu deklaracji. Nie ma zgody na to, by były gloryfikowane oddziały odpowiedzialne za ludobójstwo ukraińskie na Polakach.

mly/Jedynka