Mam nadzieję, że Ryszard Czarnecki mi pomoże i przekaże mi swoje doświadczenie
— powiedział europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski, który był gościem Radia Zet.
Ktoś mnie zapytał, czy chciałbym [zostać wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego], czy zgadzam się. (…) Powiedziałem, że tak
— relacjonował rozmówca Konrada Piaseckiego.
Prawdopodobnie Ryszard Czarnecki może się odwołać. Okazało się, że pewne procedury są niedopracowane
— zaznaczył prof. Krasnodębski.
Zapytany o słowa Ryszarda Czarneckiego nt. Róży Thun, powiedział:
Rozumiem wzburzenie, bo politycy też są ludźmi.
Jak zaznaczył:
Żałuję, że dyskusja zaczął się toczyć wokół Czarneckiego i słów, a powinniśmy rozmawiać o reportażu [w którym wystąpiła Róża Thun].
W rozmowie pojawił się również temat ustawy o IPN.
Nie myślę, że to wielki sukces. (…) Problem jest poważny, problem narasta od dziesięcioleci. Można oczywiście się zastanawiać, czy jedną ustawa można zmienić to, co narosło w badaniach, w kulturze, ale trzeba było coś zrobić. Ja wcale nie wykluczam, że będzie to pozytywny wstrząs
— podkreślił prof. Krasnodębski.
Ustawa jest silnym przekazem, że na pewne rzeczy się nie zgadzamy, np. na określenie „polskie obozu koncentracyjne”
— dodał.
Jak zauważył europoseł:
Polska dyplomacja nie walczy o to od lat. Walczy bardzo późno. (…) Wiele instytucji działało nie tak jak powinno, byliśmy ulegli i spolegliwi. Ten czas minął.
Prof. Krasnodębski odniósł się też do sprawy budowy pomnika smoleńskiego.
Myślę, że pl. Piłsudskiego jest równie godnym miejscem, co Krakowskie Przedmieście
— stwierdził.
Był pomysł pomniku światła na Krakowskim Przedmieściu. Ja ten pomysł wspierałem
— przyznał europoseł PiS.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/381042-prof-krasnodebski-o-ustawie-dot-ipn-trzeba-bylo-cos-zrobic-ja-wcale-nie-wykluczam-ze-bedzie-to-pozytywny-wstrzas