Brak suwerenności gospodarczej, brak silnego, suwerennego państwa też ma swoją cenę. Płacimy ją jadąc do Poznania czy Berlina. To są koszty bycia kolonizowanym. To jest nieformalny podatek za słabe państwo
— powiedział Jacek Karnowski w programie „Bez Retuszu” na antenie TVP Info, komentując sprawę tzw. autostrady Kulczyka.
Pierwszym tematem programu była sprawa niemieckiej odpowiedzialności za zbrodnie w czasie II wojny światowej.
Trzeba apelować do ludzi, którzy instrumentalnie traktują antysemityzm. Tak znieczulili Polaków na ten zarzut, że walka z antysemityzmem staje się jałowa. Gdy powstał portal wPolityce.pl to „Gazeta Wyborcza” uszyła akcję, że znalazła na naszym portalu zewnętrzne wpisy komentatorskie i uszyła tekst sugerujący, że portal jest antysemicki. To było tak instrumentalnie traktowane, że ludzie zobojętnieli
— powiedział Karnowski.
Z antysemityzmem trzeba walczyć. Ale słuszne jest podejrzenie, że za walka z mową nienawiści, z antysemityzmem, z islamofobią idzie terror poprawności politycznej. Takie są doświadczenia Zachodu. Jeżeli cenimy wolność słowa, to musimy pilnować, by nie stało się to orężem w rękach jednej siły politycznej
— dodał redaktor naczelny „Sieci”.
Zwracał uwagę na niebezpieczeństwo płytkiego podejścia do analizowania historii.
Nie możemy przyjąć perspektywy, w której rozliczamy zachowania Polaków w czasie II wojny światowej tak, jakbyśmy rozliczali zachowania Anglika. Nie było wtedy Polski. W II Rzeczpospolitej nikt nie mówił o mordowaniu Żydów, nie było szmalcowników, nie było łapanek
Antysemityzm był w całej Europie. Tylko niemiecki był eksterminacyjny. Tylko Niemcy wpadli na pomysł, by ich wymordować. Polacy nie wpadli, Hiszpanie nie wpadli, Włosi nie wpadli. Za szmalcowników, za zbrodnie odpowiadają Niemcy, nawet jeżeli zrobili to Polacy, bo oni uruchomili zło. Zło jest w każdej społeczności. Oni stworzyli takie warunki
— powiedział.
Odniósł się też do oskarżeń wobec przedwojennej endecji.
Przedwojenni endecy ratowali Żydów. Kossak-Szczucka i wielu innych. Endecy ratowali Żydów
— stwierdził.
Nie mieliśmy genu eksterminacyjnego. Polska się nie zaczadziła totalitaryzmem. Nie przyjęła tej trucizny. W wyniku tego stanęła na granicy biologicznego przetrwania. Polacy i Żydzi stanęli na granicy biologicznego przetrwania
— dodał.
Drugim tematem rozmowy była kwestia tzw. autostrady Kulczyka. Zdaniem Jacka Karnowskiego ta sprawa jest dowodem na to, jak wielka jest dziś w Polsce potrzeba budowania silnego i sprawnego państwa.
Brak suwerenności gospodarczej, brak silnego, suwerennego państwa też ma swoją cenę. Płacimy ją jadąc do Poznania czy Berlina. To są koszty bycia kolonizowanym. To jest nieformalny podatek za słabe państwo
— powiedział Jacek Karnowski.
mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/381027-jacek-karnowski-o-autostradzie-kulczyka-to-sa-koszty-bycia-kolonizowanym-to-jest-nieformalny-podatek-za-slabe-panstwo