Martwi mnie to, że pani kanclerz Merkel potrafi się tak zachować, a nie potrafią tego zrobić niektórzy polscy politycy

— powiedział Adam Andruszkiewicz na antenie TVP Info.

Poseł koła „Wolni i Solidarni” nawiązywał do słów Angeli Merkel, która powiedziała publicznie, że to naród niemiecki odpowiada za Holocaust.

Zdaniem Andruszkiewicza, politycy „totalnej opozycji” nie bronią dobrego imienia Polski, tylko mu szkodzą.

To casus pana Święcickiego czy pana Cimoszewicza, którzy publicznie mówią, że braliśmy udział w Holocauście, mordowaliśmy Żydów, ale nie budowaliśmy obozów. To jest bolesne

— stwierdził Andruszkiewicz.

Przypomniał też słowa Janusza Lewandowskiego, który opowiadał w Europie, że samospalenie się mężczyzny pod Pałacem Kultury, to głos polskiego społeczeństwa.

Napluł na Polskę, obrzydliwie i celowo. Oni myślą tak: Po trupie Polski, ale wrócimy do władzy. Oplujmy, obraźmy — mówił Andruszkiewicz.

mly/tvp.info