Realizacja przepisów projektu ustawy reprywatyzacyjnej przekracza możliwości budżetu państwa. Wątpliwości są również pod względem zgodności zapisów proponowanych w ustawie z prawem polskim i prawem międzynarodowym
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl Jacek Sasin, nowy szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Komitet Stały Rady Ministrów pod pana przewodnictwem zajmuje się ustawą reprywatyzacyjną. Kiedy możemy spodziewać się jakiś efektów?
Jacek Sasin: Trudno mi teraz powiedzieć w jakim terminie będziemy rozmawiać nad ustawą reprywatyzacyjną i czy w ogóle na ustawą w takim kształcie będziemy rozmawiać. Projekt ustawy został przez ministra sprawiedliwości skierowana kilka tygodni temu pod obrady. Przeanalizowaliśmy jej zapisy. Uznaliśmy, że one budzą wątpliwości.
Jakie?
Po pierwsze, finansowe. Realizacja przepisów projektu ustawy reprywatyzacyjnej przekracza możliwości budżetu państwa. Wątpliwości są również pod względem zgodności zapisów proponowanych w ustawie z prawem polskim i prawem międzynarodowym. W ocenie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów praca nad tą ustawą powinna trwać dalej.
W jakim kierunku powinny zmierzać te prace?
Powinny zostać usunięte wszystkie wątpliwości zanim projekt trafi pod obrady komitetu. Jeżeli wątpliwości będą dotyczyć jedynie poszczególnych, bardzo szczegółowych zapisów, wtedy można je rozstrzygać. W tej chwili rzecz jest po stronie ministra sprawiedliwości. Należy przeprowadzić dodatkowe analizy, które doprowadzą do tego, że zapisy proponowane w tej ustawie nie budzą tak zasadniczych wątpliwości.
Kiedy będziemy mogli poznać efekty prac?
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Ustawę przekazałem do ponownych analiz ministerstwu sprawiedliwości. W zależności od tego jak te prace będą przebiegać, będziemy mogli mówić o podjęciu finałowych prac legislacyjnych na poziomie rządowym, czyli na Komitecie Stałym i ewentualnie na Rady Ministrów. Obecnie nie przewiduję, żeby nastąpiło to w najbliższych dniach czy tygodniach, bo jak rozumiem, wyjaśnienia tych wątpliwości musi potrwać jakiś czas.
Może warto zamrozić na jakiś czas prace nad ustawą reprywatyzacyjną?
Wypowiadam się w tej sprawie jako człowiek odpowiedzialny za legislację, a to, co pan proponuje jest decyzją polityczną. Jakieś rozstrzygnięcie dotyczące reprywatyzacji powinno w Polsce nastąpić. Afera reprywatyzacyjna w Warszawie również wynika z tego, że Polska przez dwadzieścia kilka lat nie rozwiązała sprawy reprywatyzacji. Pojawia się pytanie – na co nas stać w kwestii reprywatyzacji? Bo to są ogromne pieniądze. Czy współczesne polskie państwo i współcześni Polacy, powinni płacić za skutki wydarzeń historycznych, które miały miejsce wiele dziesięcioleci lat temu. Te wydarzenia skutkowały tym, że niektórzy polscy obywatele tracili swoje majątki. Czy współcześni Polacy, którzy w większości urodzili się już po tamtych wydarzeniach mają ponosić ciężar zadośćuczynienia osobom, którzy wówczas stracili majątki? To jest zasadnicze pytanie polityczne i filozoficzne, czy dzisiaj nie powinniśmy tych pieniędzy przekazać na inne cele, które z punktu widzenia państwa są niezbędne.
Na jakie?
Chociażby na politykę prorodzinną czy np. na podniesienie poziomu służby zdrowia, czyli tego, co będzie służyć nam wszystkim. Na to pytanie jak rozwiązać sprawę reprywatyzacji musimy sobie odpowiedzieć, niezależnie od tego, co mówiłem na początku, bo mamy projekt konkretnej ustawy reprywatyzacyjnej i musimy nad nim pracować. Reprywatyzacja jest potrzebna. Jednak należy znaleźć odpowiedź na pytanie, jak powinniśmy zakończyć tę sprawę.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380974-nasz-wywiad-jacek-sasin-komitet-staly-rady-ministrow-przeanalizowal-zapisy-ustawy-reprywatyzacyjnej-czesc-zapisow-budzi-watpliwosci