Zarzuty okazały się bezpodstawne. Na podstawie wiedzy, którą mam o tej sprawie, mogę powiedzieć, że nie ma najmniejszych podstaw by wątpić w uczciwość pana Obajtka
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Wojciechowski, były sędzia, a obecnie członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. W przeszłości Wojciechowski podjął się obrony przed sądem aktualnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka, który był oskarżony o korupcje. Obajtek, będący wówczas wójtek Pcimia, miał rzekomo przyjąć 50 tys. zł łapówki w zamian za ustawienie przetargu na kanalizację.
Niektóre media wciąż wypominają Obajtkowi sprawy sądowe o korupcję i wyłudzenia finansowe, mimo tego, że w czerwcu 2017 rok prokuratura umorzyła te postępowania.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Szykują medialne uderzenie w Obajtka. Czy zagraniczne media w Polsce nie znają umiaru?
Kiedy wstępnie się zapoznałem ze sprawą pana Obajtka, to nie miałem wątpliwości, że on jest ofiarą pomówienia i pewnej intrygi, dlatego zdecydowałem się, żeby go bronić. Potem pełna analiza akt tylko potwierdziła moją ocenę tej sprawy. Ciesze się, że pan Obajtek wykazał, że zarzuty były bezpodstawne
— zaznaczył Wojciechowski.
Łapówka została mu rzekomo wręczona za jakiś przetarg, gdzie przestępca, który brał w nim udział, nie wygrał go. Także tutaj nie było najmniejszych przesłanek wiarygodności. To nie jest sprawa z tych kategorii, że jemu nie można było nic udowodnić. Jemu nie można było nic zarzucić
— podkreślił.
W całej sprawie Obajtka pojawił się też wątek dosyć dziwnej postawy sądu wobec gangsterów.
Tam był moment tego postępowania, że ci gangsterzy, z których jeden pomawiał pana Obajtka o rzekomą łapówkę, dostali w ramach dobrowolnemu poddaniu się karze bardzo łagodne wyroki za poważne przestępstwa. Wtedy doszło do interwencji senatorów PiS u prokuratura Seremeta. Wskutek niej on wniósł kasację i ten wyrok został uchylony
— mówił Wojciechowski. Sąd warunkowo zawiesił wykonanie kar pozbawienia wolności wobec wspomnianych przestępców.
Zawieszenie kar dotyczy przestępców oskarżonych i skazanych za czyny typowo gangsterskie. W grę wchodzą rozboje, wymuszania haraczów i tzw. zwrotu długów, wywożenie ofiar do lasu, torturowanie ich, terroryzowanie bronią palną, grożenie zabójstwem, krótko mówiąc, jedne z najgorszych i najcięższych przestępstw popełnionych w zorganizowanej grupie gangsterskiej i takich sprawców sąd i prokuratura puszczają wolno. Urąga to jakiemukolwiek poczuciu sprawiedliwości i wskazuje, że chyba nie o sprawiedliwość w tej sprawie chodzi, a o coś innego
— napisali 7 lutego 2015 r. senatorowie PiS w liście do ówczesnego Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.
CZYTAJ TAKŻE: Prokuratura paktowała z oskarżonymi o bandytyzm, a stawką w brudnej grze było pomówienie wójta Obajtka
Janusz Wojciechowski odniósł się także do kolejne zarzutu postawionego Obajtkowki, dotyczącego rzekomego działania na szkodę finansową zakładu przetwórstwa tworzyw sztucznych, w którym pracował. Miał narazić firmę na 1,4 mln zł straty.
Ten zarzut zupełnie nie wypalił. Pan Obajtek dysponował dowodami, które przeczyły tym wyliczeniom
— mówił.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380784-tylko-u-nas-wojciechowski-nie-ma-najmniejszych-podstaw-by-watpic-w-uczciwosc-pana-obajtka-postawione-mu-zarzuty-okazaly-sie-bezpodstawne