Jest szereg wątpliwości dotyczących porozumienia ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z rezydentami; chcielibyśmy poznać szczegóły tego porozumienia - powiedział w czwartek w Sejmie poseł PO, b. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Jak traktować poważnie totalną opozycję? Najpierw atakują rząd za to, że rzekomo nie wspiera lekarzy i ignoruje ich postulaty. Gdy dochodzi w końcu do porozumienia rezydentów z ministrem zdrowia, politycy PO próbują je zakwestionować… „Papier przyjmie wszystko” - rzuca butnie Bartosz Arłukowicz. Czy to wyraz żalu z utraty paliwa polityczne?
CZYTAJ WIĘCEJ: Maski opadły! Dziennikarka TVN24 zaatakowała rezydentów za to, że śmiali porozumieć się z rządem! „Kto Was upoważnił?”
W czwartek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie szefa resortu z lekarzami rezydentami, którzy domagają się wzrostu nakładów na zdrowie i podwyżek.
Po zakończeniu spotkania poinformowano, że minister zdrowia doszedł do porozumienia z protestującymi rezydentami - zakłada ono m.in. zwiększenie corocznego wzrostu nakładów na służbę zdrowia oraz szybsze osiągnięcie poziomu 6 proc. PKB, już w 2024 r., a także podwyżki dla rezydentów w zamian za zobowiązanie do pracy w Polsce przez 2 lata po zakończeniu specjalizacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest porozumienie ministerstwa zdrowia z rezydentami! „Pierwszy raz być może od 30-lat czujemy klimat na prawdziwą reformę zdrowia”
To dobrze, że minister zdrowia podpisał porozumienie z rezydentami. Przypomnę, że rezydenci protestowali od października. Przez miesiąc czasu nikt z głodującymi rezydentami nie rozmawiał, trzeba było wymiany ministra, dymisji ministra Radziwiłła, żeby jakiekolwiek rozmowy z protestującymi podjąć. Dobrze, że te rozmowy się odbyły, ale papier przyjmie wszystko
— zarzucił poseł PO.
Chcielibyśmy przede wszystkim poznać szczegóły tego porozumienia
— oświadczył Arłukowicz, szef sejmowej komisji zdrowia. W jego ocenie, niektóre punkty porozumienia wymagają wyjaśnienia.
Poseł PO mówił, że minister zdrowia nie wskazał, skąd weźmie środki na zapowiedziane w czwartek podwyżki dla rezydentów.
Czy te środki będą pochodziły z budżetu państwa, z NFZ-u, będą nimi obciążone samorządy, a może dyrektorzy szpitali?
— pytał Arłukowicz.
Dodał, że niejasny jest też m.in. zapis o osiągnięciu 6 proc. PKB na służbę zdrowia już w 2024 roku.
To wzbudza szereg wątpliwości dlatego, że jest to zobowiązanie finansowe przyjęte przez ten rząd na czas, kiedy o tym rządzie nie będzie już nikt pamiętał
— stwierdził Arłukowicz.
W jego ocenie, wyjaśnienia wymaga też punkt porozumienia, który uzależnia podwyżki dla rezydentów od ich zobowiązania się do pracy w Polsce przez 2 lata po zakończeniu specjalizacji, a także zapowiedź ministra zdrowia, który powiedział w czwartek, że „lekarz specjalista, który zechce pracować w jednym miejscu pracy otrzyma godziwe wynagrodzenie”.
Czy to będzie znaczyło tyle, że ci specjaliści będą się musieli zwolnić w innych szpitalach, gdzie pełnia dyżury? To będzie stanowiło zagrożenie
— ocenił Arłukowicz.
Lekarze protestowali od 2 października ub.r. Początkowo prowadzili protest głodowy, z czasem zdecydowali o zmianie formy: zaczęli wypowiadać klauzulę opt-out - umowę, na mocy której lekarze zgadzają się na wydłużenie czasu pracy powyżej 48 godzin tygodniowo, dzięki czemu w wielu szpitalach zapewniona jest całodobowa obsada lekarska. Według szacunków MZ, klauzulę opt-out wypowiedziało ok. 3,8 tys. lekarzy, zdaniem rezydentów na taki krok zdecydowało się 5 tys. medyków.
W środowej debacie w Sejmie wszystkie kluby – PiS, PO, N, PSL i Kukiz’15 - opowiedziały się za pracami nad obywatelskim projektem ustawy, który zakłada wzrost finansowania ochrony zdrowia do 6,8 proc. PKB od 2021 r. PSL złożyło wniosek o natychmiastowe przejście do drugiego czytania; w czwartek Sejm ten wniosek odrzucił, projekt trafi do dalszych prac komisji zdrowia.
Pod koniec listopada ub.r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, zgodnie z którą nakłady na ochronę zdrowia będą stopniowo wzrastać. Docelowy poziom finansowania wyznaczono na 6 proc. PKB - ma on być osiągnięty w 2025 r. W tym roku na opiekę zdrowotną ma być przeznaczone nie mniej niż 4,67 proc. PKB, a w 2019 - 4,86 proc. Dodatkowe środki w pierwszej kolejności mają być przeznaczane na finansowanie (w formie dotacji dla NFZ) świadczeń opieki zdrowotnej.
ak/PAP/wPolityce.pl/300polityka
-
Zachęcamy do kupna bieżącego numeru „Sieci” w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380570-arlukowicz-kwestionuje-porozumienie-z-rezydentami-dobrze-ze-te-rozmowy-sie-odbyly-ale-papier-przyjmie-wszystko