Jestem wkurzony, bo myślę, że to jest strzał w kolanko. Jest jedna kwestia – równe traktowanie. Możemy wygrzebać, co mówili inni. Jeżeli chcą Ryszarda Czarneckiego traktować w ten sposób, to niech się trzymają tej zasady i każda z tych grubych szych w PE, jak chlapnie coś w Niemczech czy Hiszpanii, to też niech głowa leci
— powiedział w rozmowie w Porannej Rozmowie w RMF FM poseł Tadeusz Cymański, komentując odwołanie Ryszarda Czarneckiego ze stanowiska wiceszefa Parlamentu europejskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ryszard Czarnecki odwołany ze stanowiska wiceszefa Parlamentu Europejskiego
Cymański odniósł się również do zmian w PKN Orlen. Przyznał, że chociaż nie zna dobrze Daniela Obajtka, to uważa, że jest bardzo zdolnym, bardzo sprawnym menedżerem, a jego kariera jest oszałamiająca.
Pytany o nominację Ewy Bugały na stanowisko dyrektorki ds. komunikacji w Orlenie, powiedział że jeszcze za wcześnie na wyroki.
Żeby ocenić daną decyzję personalną trzeba dać chwilę czasu, żeby dana osoba się skompromitowała lub wykazała
— mówił Cymański.
Może rzeczywiście to wizerunkowo mogło być inaczej zrobione. Ale mamy też odwagę – nie będziemy udawać, kombinować — podkreślił poseł.
Poseł odniósł się również do sprawy nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej oraz relacji Polski i Izraela. Przyznał, że reakcja Izraela była dla niego szokiem. Zapewnił jednak, że Polska Fundacja Narodowa działa.
Polska Fundacja Narodowa będzie działała, spokojnie, ale nie na ’łapu - capu’. Od razu billboardy mają mieć gotowe? Troszeczkę powściągliwości w ocenach i sądach trzeba mieć. Nie minął jeszcze miesiąc, a pan żąda już owoców, efektów jej działania
— mówił Cymański.
Dodał, że e największe wyzwania dopiero przed Polską Fundacją Narodową, i że „powinna być zaprzęgnięta do tego, co Jarosław Kaczyński nazwał machiną dobrego imienia”.
wkt/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380490-cymanski-to-jest-strzal-w-kolanko-jezeli-chca-ryszarda-czarneckiego-traktowac-w-ten-sposob-to-niech-sie-trzymaja-tej-zasady-do-wszystkich