W związku z podejrzeniem popełnienia plagiatu przez prokuratorów w środę złożony zostanie wniosek do Prokuratury Generalnej o przeniesienie sprawy posła PO Stanisława Gawłowskiego ze szczecińskiej prokuratury do innej - zapowiedział reprezentujący polityka mec. Roman Giertych.
Prokuratura chce postawić posłowi i sekretarzowi generalnemu Platformy zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Chodzi o okres kiedy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gawłowski dalej swoje: Nie mam złudzeń, że to jest sprawa o wymiarze stricte politycznym. W wymiarze publicznym jestem już skazany
W środę sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych stwierdziła formalną poprawność oświadczenia Gawłowskiego o zrzeczeniu się immunitetu. Na następne posiedzenie komisji zostało natomiast przesunięte rozpatrzenie wniosku Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie, o zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła. W takiej sprawie komisja wydaje rekomendację, a decyzję podejmuje Sejm w głosowaniu.
Na konferencji prasowej zorganizowanej jeszcze przed posiedzeniem komisji, mec. Giertych zapowiedział, że złoży w środę wniosek do Prokuratury Generalnej o „przeniesienie całości prowadzonej sprawy do innej prokuratury, poza apelację szczecińską”.
Jak mówił, ma to związek z opublikowanymi w poniedziałek informacjami, według których „obszerne fragmenty” skierowanego do Sejmu wniosku prokuratury o zatrzymanie i aresztowanie Gawłowskiego, to fragmenty prac naukowych nieżyjącego już karnisty, prof. Andrzeja Marka.
We wtorek, w związku z tą sprawą Platforma złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa plagiatu przez prokuratorów, którzy sformułowali wniosek ws. Gawłowskiego.
Zdaniem Giertycha, prokuratura już trzy dni temu powinna z urzędu wszcząć postępowanie w tej sprawie.
W tej sytuacji, trudno sobie wyobrazić, aby prokuratorzy, którzy są pod takim pręgierzem ze strony opinii publicznej (…), spełniali wymogi obiektywizmu, które są wymagane do oceny spraw karnych
— mówił.
Zapowiadając jednocześnie, że jeśli tylko sprawa wejdzie na etap postępowania, gdzie uzyskamy status strony, co oczywiste - będziemy musieli złożyć wniosek o wyłączenie prokuratorów, dlatego że osoby, które dopuściły się czynu zabronionego w związku z treścią pisma dot. pana posła Gawłowskiego nie mogą pełnić jakichkolwiek czynności procesowych, ani też nadzorować tych czynności
— oświadczył.
Zdaniem Giertycha wniosek skierowany do Sejmu przez prokuraturę zawiera „wadę formalną”, ponieważ oparty jest o nieistniejące przepisy. Jak tłumaczył, dotyczy on przestępstwa naruszenia ustawy o tajemnicy państwowej, która została uchylona w 2011 r.
Z tych dwóch względów, dzisiaj komisja powinna ten wniosek do prokuratury zwrócić, jeżeli chodzi o stronę formalną, a prokurator generalny powinien oddać całą sprawę dać do oceny innej prokuratury
— powiedział Giertych.
Poseł PO Borys Budka zaznaczył, że w Polsce nikt nie może stać ponad prawem - to dotyczy również prokuratorów. W jego ocenie wniosek ws. Gawłowskiego pokazuje, że prokuratura pod kierownictwem Zbigniewa Zbiory „nie szanuje prawa”.
Nie będzie tolerancji dla prokuratorów łamiących prawo, dla osób, które powinny ścigać przestępców, a same te przestępstwa popełniają
— powiedział Budka.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380385-giertych-chce-przeniesienia-sprawy-gawlowskiego-do-innej-prokuratury-budka-dopowiada-prokuratura-pod-kierownictwem-zbiory-nie-szanuje-prawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.