Bardzo dobre przemówienie, w którym prezydent Andrzej Duda wyłożył całą prawdę o Holokauście poprzedziło najlepszą decyzją, jaką prezydent mógł podjąć. To decyzja, nomen omen, Salomonowa. Prezydent RP zniuansował całą narrację, jaka płynie w ostatnich dniach z kręgów rządowych. Bardzo dobrze, że zdecydował się na długi wykład o istocie Holokaustu w polskiej historii. Podkreślił źródło wszystkich wątpliwości wobec ustawy, jakie pojawiły się po stronie żydowskiej oraz polskie racje,które przemawiają za jej podpisaniem. Nie można było podjąć lepszej decyzji w drodze do osiągnięcia kompromisu.
Czy zadowolił wszystkich? Żaden kompromis nie zadowala obu stron sporu. Na tym polega kompromisowe rozwiązanie. Niemniej jednak prezydent uspokoił rozgrzane do czerwoności nastroje. Środowiska żydowskie powinny być usatysfakcjonowane, że ustawa nie weszła jeszcze w życie i zostanie zbadana przez Trybunał Konstytucyjny. Skrajnie prożydowska administracja Donalda Trumpa, która już na wstępnym etapie konfliktu poparła wątpliwości strony żydowskiej, nie będzie mogła poddawać wątpliwości dbałość o wolność słowa w Polsce.
Prezydent Duda skierował przecież ustawę do Trybunału właśnie pod kątem zbadania zachowania wolności badań naukowych, artystycznych i wolności głoszenia własnych poglądów. Odpowiednia decyzja Trybunału może wyeliminować z ustawy wątpliwe zapisy. Zdejmie dzięki temu ciężar z barków ministrów odpowiedzialnych za najbardziej kontrowersyjne jej fragmenty. To dobre wyjście dla rządu.
Prezydent podkreślił też, że w tym sporze to Polacy mają rację. Nie tylko moralną, ale rację obiektywną. Kilka razy uwypuklał, że Polska systemowo nigdy nie pomagała niemieckim nazistom, ale nie ukrywał, że jednostki zachowały się niegodnie. Wybija to argument, że Polska nie pamięta o ciemnych sprawkach swoich obywateli. Jednocześnie uświadamia jaką cenę w naszym kraju płacono za pomoc Żydom. Nie zapominajmy, że to przemówienie było dziś uważnie słuchane przez polityków w USA i Izraelu. Pewne argumenty, jakie w nim padły są nie do przecenienia. Czy dotrą do tych, którzy w ostatnich dniach nie ukrywali swojego antypolonizmu? To zależy od izraelskich mediów, które nie mają jednak teraz powodów do budowania wizerunku Polski jako kraju nieprzyjaznego Żydom.
Izrael potrzebuje Polski na arenie międzynarodowej. Żadne państwo europejskie tak otwarcie jak Polska nie popierało polityki Izraela na Bliskim Wschodzie. Polska potrzebuje Izraela również z powodów geopolitycznych. Głównie z uwagi na sojusz z USA. Ten konflikt należy jak najszybciej zakończyć. Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy ten proces może znacząco przyspieszyć. Brawo.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380161-salomonowa-decyzja-prezydenta-andrzeja-dudy-brawo-to-moze-przyspieszyc-koniec-tego-kryzysu