Zanosiło się, że będą przydatni. Jako straszak na centrystów, którzy ze strachu przed ekstremizmem będą musieli głosować na „mniejsze zło”, czyli Kaczyńskiego. Mogli być jak węgierski Jobbik służący Victorowi Orbanowi jako ekstrema pozwalająca zdobyć większość konstytucyjną.
Gdy zobaczyłem wczoraj hasła wznoszone na manifestacji pod Pałacem Prezydenckim napisałem na Twitterze:
Zdejmij jarmułkę” to hasło polskiego Jobbiku ? Chyba ktoś zajoba ma niezłego raczej.
Wiem, że mocno. Wiem, że mało kulturalnie. Jednak chyba lapidarniej nie jestem w stanie określić mojego stosunku do działań polskich narodowców. Czy o wczorajszych idiotycznych hasłach, tak potrzebnych wszystkim walczącym z „polskim antysemityzmem”, wiedzieli liderzy Ruchu Narodowego? Mało mnie to obchodzi. Mało mnie przejmują ich potencjalne odcinanie się od tych haseł i przekonywanie, iż Ruch Narodowy nie ma nic wspólnego z ekstremalnymi hasłami ONR i innych łysych troglodytów.
Powiedzmy to głośno i jasno. Narodowcy są obciążeniem dla szeroko pojętej polskiej prawicy. Widać to było, gdy prawicowa władza musiała się gimnastykować, by uniemożliwić im manifestacji przed ambasadą Izraela. Pytano czy słusznie. Pytano czy nie jest to przesadna reakcja na działania „szczerych patriotów”, oburzonych jak większość Polaków niesprawiedliwymi oskarżeniami Izraela. Wczorajsze hasła pokazały, że jak najbardziej. Nie oszukujmy się. To narodowcy przysporzyli największych pijarowych problemów Zjednoczonej Prawicy. Na Marszach Niepodległości wznosili hasła, którymi można było okładać rządzącą ekipę. Dowodzoną przez odwołującego się do lewicy Piłsudskiego inteligenta z Żoliborza. Nie mającą nic wspólnego z narodowym ekstremizmem.
Teraz, gdy polską racją stanu jest stanowcza, ale mądra i spokojna debata ze środowiskami żydowskimi, oni stają się wymarzonym bogeymanem z opowieści Michnika. Są żywym antypolskim plakatem propagandowym. Komu to służy? Odpowiedź jest jedna.
Jeżeli nie potrafią wyeliminować ze swoich szeregów haseł o jarmułce prezydenta ( czy oni wiedzą, że żona Andrzeja Dudy ma żydowskie korzenie?), to znaczy, że są skrajnie nieudolni. Jeżeli je akceptują, to świadomie wzmacniają wrogów Polski jak Władimir Putin, który zaciera ręce z powodu naszego konfliktu z Izraelem i prawdopodobnego konfliktu z jego protektorem zza oceanu. W obu przypadkach można ich nazwać szkodnikami. Na szczęście nie trzeba specjalnie się starać by ich wyeliminować ze sceny politycznej. Już dziś są marginesem politycznym. Należy jedynie pielęgnować ten stan. Każdymi możliwymi metodami.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380109-zdejmij-jarmulke-oto-poziom-intelektualny-polskich-narodowcow-nawet-na-jobbik-sie-nie-nadaja