Yair Lapid to wpływowy izraelski polityk, który wyrósł na głównego rywala urzędującego premiera Beniamina Netanjahu. Wypowiedź Lapida o jego babci zamordowanej przez Polaków i Niemców stała się zapalnikiem obecnego konfliktu wokół nowelizacji ustawy o IPN. Wkrótce jednak okazało się, że Lapid – mówiąc o zamordowanej przez Polaków babci – kłamał
—pisze w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski.
CZYTAJ TAKŻE: Izraelski polityk utrzymuje, że jego babcię zamordowali Polacy. Ale historia jego rodziny jest inna
Autor artykułu stara się przybliżyć czytelnikom od czego zaczął się konflikt dyplomatyczny na linii Polska–Izrael.
Podłożem obecnego konfliktu polsko-izraelskiego jest interpretacja historii. Obie strony mają swoje wizje przeszłości, które się wykluczają. W izraelskich atakach na Polskę prawda często przeplata się z kłamstwem i generalizacjami. Yair Lapid – jeden z negatywnych bohaterów tego konfliktu – pełni w nim funkcję symboliczną. Bo przedstawiona przez niego historia rodzinna – tak jak spora część oficjalnej izraelskiej argumentacji – jest również pełna manipulacji i swobodnej żonglerki faktami
—czytamy.
Wszystko zaczęło się w sobotę 27 stycznia, wkrótce po uchwaleniu przez Sejm znowelizowanej ustawy o IPN przewidującej kary za przypisywanie Polsce i narodowi polskiemu współodpowiedzialności za niemieckie zbrodnie wojenne. Izrael uznał to za próbę „przepisywania historii na nowo”. Jego zdaniem Polska, nowelizując ustawę, próbuje „wybielić” lub „wyczyścić” niechlubne karty z historii. O jakie karty chodzi? Przede wszystkim o przypadki szmalcownictwa i innych haniebnych zachowań, do których dochodziło w Polsce podczas niemieckiej okupacji. Na nic zdały się tłumaczenia, że ustawa nie penalizuje badań historycznych ani oskarżeń wysuwanych wobec konkretnych osób, wręcz przeciwnie – chodzi o prawdę historyczną. Żydzi nie przyjęli tych tłumaczeń do wiadomości, bo gdy w grę wchodzą ogromne emocje, zdrowy dystans staje się niemożliwy. To właśnie na tych – jak się okazało – dość powszechnych w Izraelu resentymentach postanowił zagrać Yair Lapid, licząc – chyba nie bez podstaw – na to, że rozpętanie antypolskiej histerii zwiększy jego szanse w politycznym starciu z urzędującym premierem Netanjahu. Lapid w opublikowanym 27 stycznia wpisie na Twitterze stwierdził, że jest synem ocalonego z Holokaustu. Napisał też, że jego babka została zamordowana przez „Niemców i Polaków” na terytorium Polski („My grandmother was murdered in Poland by Germans and Poles”). Ta wypowiedź prominentnego izraelskiego polityka wywołała burzę
—pisze Kołodziejski.
Konrad Kołodziejski ukazuje, ile jest prawdy w oskarżeniach, które wypowiedział Yair Lapid.
Przeprowadzone przeze mnie krótkie dziennikarskie śledztwo, którego rezultaty przedstawiłem na portalu wPolityce.pl, wykazało jednak, że Lapid – przywołując swoją rzekomo zamordowaną przez Polaków babcię – świadomie posłużył się kłamstwem, aby jeszcze bardziej nakręcić antypolskie emocje. Dostępne informacje biograficzne przeczą bowiem jego oskarżeniom. Żadna z babć Lapida nie została zamordowana, obie przeżyły wojnę, w tym jedna – od strony matki – podczas Holokaustu mieszkała bezpiecznie na terytorium brytyjskiej Palestyny
—zauważa autor artykułu.
Więcej na ten temat w nowym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 5 lutego, także w formie e-wydania. Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380065-kolodziejski-w-sieci-o-klamstwach-yair-lapida-jego-wypowiedz-o-zamordowanej-babci-stala-sie-zapalnikiem-obecnego-konfliktu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.