Chodzi o to, aby odwrócić tendencje. Że nie PO i Hanna Gronkiewicz-Waltz są odpowiedzialni za reprywatyzację, ale ktoś inny. Był taki czas, że próbowano to zrzucić na śp. Lecha Kaczyńskiego, ale to się nie udało i bardzo dobrze. Dane i zeznania są bezwzględne. Teraz zrzuca się to na PiS, że chciało z reprywatyzacji uczynić źródło dochodu. To niedorzeczne
— powiedział w studiu telewizji wPolsce.pl Maciej Wąsik, sekretarz stanu w KPRM, zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.
Maciej Wąsik odniósł się do donosów, jakie z aresztu słał uwikłany w aferę reprywatyzacyjną Jakub R. O sprawie jako pierwszy napisał portal wPolityce.pl.
Tylko dzięki temu, że nastąpiła zmiana władzy, że szefem CBA został Ernest Bejda, a koordynatorem służb Mariusz Kamiński i dzięki ich determinacji oraz determinacji prokuratury pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry udało się doprowadzić do sytuacji, w której w końcu afera reprywatyzacyjna zaczęła być rozwikływana. (…) Ja raczej czuje się w tym gronie jako człowiek, który doprowadził do tego, że udało się aferę reprywatyzacyjną zacząć wyjaśniać
— mówił zastępca koordynatora służ specjalnych.
To insynuacje niepoparte żadnymi dowodami. Służby doprowadziły do wykrycia tej afery. To CBA zatrzymała Jakuba R. i prowadzi śledztwo, które idzie dynamicznie. 25 osób ma już zarzuty. Nie ma tła służb specjalnych
— powiedział Wąsik.
Nie można wierzyć – jak robi „Gazeta Wyborcza”” – osobom, które oskarżają tych, którzy go wsadzili do aresztu
— dodał.
Jakub R. z tego co wiem słał donosy do wszystkich świętych: do Hanny Gronkiewicz-Waltz, do kancelarii prezydenta, do kancelarii premiera. Parszywe insynuacje. Ja o tym donosach dowiedziałem się już w grudniu. To była tajemnica poliszynela. Mnóstwo o tym wiedziało, ale nikt nie podchodził do tego poważnie, bo to insynuacje. Tam nie ma żadnych szczegółów, bo ich nie może być
— mówił Maciej Wąsik.
Sekretarz stanu w KPRM opowiedział, że Jakuba R. znał wyłącznie jako brata swojego kolegi z liceum.
Nigdy nie było bliższej znajomości
— zaznaczył polityk, zwracając uwagę, że Jakub R. obciąża wszystkich dookoła oprócz jednej osoby - Hanny Gronkiewicz-Waltz
Jak mówił dalej Maciej Wąsik, jest przekonany, że w warszawskim ratuszu działała zorganizowana grupa przestępcza.
Pytanie, jaką rolę odgrywała w niej Hanna Gronkiewicz-Waltz. W mojej ocenie prokuratorzy powinni rozważyć, czy nie powinna odpowiadać ze niedopełnienie obowiązków czy przekroczenie uprawień przy wielu decyzjach reprywatyzacyjnych. Przypomnę, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przez długi czas nadzorowała BGN, gdzie pracował Jakub R. i gdzie zapadały te decyzje
— powiedział.
Nie spotkałem się z Jakubem R. i nie składałem mu żadnych propozycji, to oczywiste. Mało tego, byłem szefem klubu radnych opozycyjnych w radzie Warszawy i podejmowaliśmy wiele razy różne inicjatywy, aby wyjaśnić reprywatyzację. Jeszcze nie wiedzieliśmy wtedy tak dużo, jak wiemy teraz
— mówił.
Jakub r., chce sprawę upolitycznić. To próba pewnej obrony
— podkreślił rozmówca Marcina Wikło.
Maciej Wąsik zwrócił też uwagę, że trwa próba siły pewnej narracji politycznej.
Chodzi o to, aby odwrócić tendencje. Że nie PO i Hanna Gronkiewicz-Waltz są odpowiedzialni za reprywatyzację, ale ktoś inny. Był taki czas, że próbowano to zrzucić na śp. Lecha Kaczyńskiego, ale to się nie udało i bardzo dobrze. Dane i zeznania są bezwzględne. Teraz zrzuca się to na PiS, że chciało z reprywatyzacji uczynić źródło dochodu. To niedorzeczne
— powiedział zastępca ministra Kamińskiego.
Jestem przekonany, że tekst, który napisał Wojciech Czuchnowski w „Gazecie Wyborczej”, był w jakiś sposób inspirowany przez służby Hanny Gronkiewicz-Waltz
— dodał Wąsik.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL NA ŻYWO:
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379954-maciej-wasik-dla-wpolscepl-jestem-przekonany-ze-tekst-czuchnowskiego-w-gw-byl-w-jakis-sposob-inspirowany-przez-sluzby-gronkiewicz-waltz-wideo