Gorąco w Nowoczesnej! Lubnauer: Petru powinien się cieszyć, że udało mi się to zrealizować, co jemu się nie udało

Mamy kryzys, potężny kryzys, który jest wyraźnie wywołany pewnymi nieumiejętnościami i to jak w soczewce pokazuje pewną nieudolność tego rządu

— grzmiała w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej.

Jeżeli na to spojrzymy w ten sposób, że teraz to jest już czas minimalizowania strat, tego żeby próbować to, co się stało jak najbardziej rozwiązać, dojść do jakiegoś brzegu i dlatego uważam, że jeżeli mamy współdziałać, mieć sytuację w której opozycja też będzie mogła zabrać głos, to jest ważne żeby w tej chwili prezydent zwołał jak najszybciej RBN

— dodała.

Wywołany został kryzys dyplomatyczny z partnerami, z krajami które są naszymi strategicznymi sojusznikami, albo tymi które mają szanse się stać i rozmowy związane zarówno ze stałą obecnością wojsk amerykańskich na terenie Polski, albo kwestią dozbrojenia polskiej armii, zakupem nowoczesnej broni, po tym co się stało będą dużo trudniejsze

— zaznaczyła.

Prezydent jeszcze ma czas na podjęcie decyzji dotyczacej albo zawetowania albo podpisania tej ustawy, zwołanie RBN czyli ciała, które jest ciałem doradczym dla prezydenta, ale które mogłoby stać się płaszczyzną, gdzie opozycja mogłaby poznać szczegóły dotyczące rozmów z Izraelem, byłoby dobrym pomysłem. Myślę że na pewno by pomogło

— mówiła Lubnauer.

Szefowa Nowoczesnej odniosła się też do sytuacji we własnej partii.

U nas jest spokojnie. Trzy osoby, które się zawiesiły w styczniu, teraz się samoodwiesiły w zeszłym tygodniu. Klub jest cały, już wspólnie pracujemy. Dla mnie to w ogóle czas takiego jednoczenia, czas w którym zarówno w klubie, ja jeszcze dużo jeszcze po regionach. Widzę to jednoczenie, że jest taka chęć współpracy i wspólnej pracy dla Nowoczesnej. Ponieważ jest czas jednoczenia, żadnej słów krytyki pan nie usłyszy o żadnym członku partii

— stwierdziła.

Nie obyło się bez uszczypliwości wobec poprzedniego szefa Nowoczesnej.

Ryszard Petru powinien się cieszyć, że udało mi się to zrealizować, co jemu się nie udało. Myślę że powinien mnie w tym wspierać. (…) Pamiętajmy że dla nas w tej chwili ważne jest z jednej strony te rozmowy koalicyjne z PO dotyczące sejmików wojewódzkich. Daliśmy sobie czas do końca lutego na rozmowy w ramach zespołu organizacyjnego

— powiedziała Lubnauer.

gah/TVN24