Teraz jest dzień próby, charakterów ludzkich. Sprawdzianu, kto własną Ojczyznę kocha i nie pozwala jej opluwać, a kto na każde kłamstwo i niegodziwość przystanie, byleby tylko zaszkodzić nielubianemu przez siebie polskiemu rządowi. To jest test na polskość i przyzwoitość
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS, odnosząc się do nowelizacji ustawy o IPN.
wPolityce.pl: Już blisko tydzień trwa burza wokół nowelizacji ustawy o IPN. Polski rząd konsekwentnie wyjaśnia zapisy tej ustawy, ale dalej budzą one sprzeciw strony izraelskiej. Z czego pana zdaniem to wynika?
Janusz Szewczak: Zacząłbym od tego, że totalno-katastrofalna opozycja, z Platformą i Nowoczesną, TVN-em oraz „Gazetą Wyborczą” na czele, szkalujących przez dwa lata Polskę, pomawiając o faszyzm, nazizm i wszelkie możliwe zbrodnie, spowodowała, że być może niektórzy na Zachodzie uwierzyli w te brednie. Polsce nigdy nie brakowało wrogów i wewnętrznych i zewnętrznych, którzy każde kłamstwo będą próbowali zmienić w prawdę objawioną. Pomówienia o odpowiedzialności państwa polskiego, które przecież nie istniało, czy narodu polskiego, który był eksterminowany na podobnych zasadach jak naród żydowski, są haniebne. Wydaje się, że to szkalowanie, bezpodstawne oskarżanie Polski przez polityków izraelskich i niektórych organizacji żydowskich, to jest pozbawienie pewnych złudzeń wielu Polaków, którzy sądzili, że nasze przyjacielskie relacje w ostatnich kilkudziesięciu latach, dbałość o pamięć miejsc zagłady, walka z antysemityzmem, że to zostanie docenione i że ta współpraca będzie partnerska. Tych złudzeń zostaliśmy bardzo brutalnie pozbawieni. Wystąpienia polityków żydowskich i co ciekawe teksty w prasie niemieckiej, bo to współgra ze sobą, wybielają prawdziwych zbrodniarzy. Na 8 tys. SS-manów z Auschiwtz, zaledwie bodajże 800 zostało skazanych, reszta spokojnie sobie żyła.
Warto podkreślić, że wśród tej załogi nie było Polaków.
O tym nawet nie ma sensu wspominać, każdy może zapoznać się z tą zbrodniczą załogą w Auschwitz. Niemcy do dzisiaj nie rozliczyli się ze swoich zbrodni i reparacji wojennych wobec Polski. Być może jakiś diabelski związek można tutaj dostrzec, że to wybielanie Niemców ma osłabić aspiracje Polaków do domagania się ogromnych odszkodowań, jakie się nam należą. W tym wszystkim pojawia się też wątek reprywatyzacyjny.
„Super Express” poinformował, że Światowa Organizacja ds. Restytucji Mienia Żydowskiego przesłała do Ministerstwa Sprawiedliwości dokument, w którym wyraża oczekiwanie na wprowadzenie do tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej poprawek, umożliwiających Żydom skorzystanie z odszkodowań.
Najpierw musimy uzyskać odszkodowania od Niemiec za zbrodnie i zniszczenia wojenne, bo to oni są sprawcami tej hekatomby europejskiej, a potem możemy siadać do stołu w sprawach, o które środowiska żydowskie apelują.
Czy tak pan odczytuje np. apel Platformy Obywatelskiej o niepodpisywanie nowelizacji ustawy o IPN przez prezydenta?
Tak. Rozumiem, że nie odpowiada im wersja, że nie było polskich obozów koncentracyjnych.
Jednak politycy PO inaczej tłumaczą swoje stanowisko, bardziej chodzi im o nieprecyzyjność tych zapisów.
Oni tłumaczą, że nie powinno to być karane. To ja pytam się w takim razie, czy powinno to być nagradzane czy jednak obowiązują jeszcze przepisy kodeksu karnego, konstytucji polskiej. Teraz jest dzień próby, charakterów ludzkich. Sprawdzianu, kto własną Ojczyznę kocha i nie pozwala jej opluwać, a kto na każde kłamstwo i niegodziwość przystanie, byleby tylko zaszkodzić nielubianemu przez siebie polskiemu rządowi. To jest test na polskość i przyzwoitość.
Opozycja krytykuje także to, że strona polska nie wyjaśniła i nie uzgodniła ze stroną środowiskami żydowskimi treści tej ustawy.
Przecież jest rzeczą oczywistą w relacjach prawno-państwowych, że każde państwo ma swobodne kształtowania swojego ustawodawstwa. Po drugie rzadko się zdarza, żeby któreś państwo tak bardzo wychodziło naprzeciw innemu państwu, żeby konsultować akty prawne zanim się one ukarzą, a Polska to zrobiła.
Co pana zdaniem należałoby zrobić, aby dobitnie przedstawić światu, że Polska nie odpowiada w żaden sposób za Holokaust? Sama nowelizacja ustawy o IPN zapewne nie wystarczy.
Trzeba mieć poczucie własnej godności. Trzeba tworzyć, tak jak mówił premier Jarosław Kaczyński, instytucje publiczne, które powinny się tym zająć. Kilka miesięcy temu osobiście apelowałem do Polskiej Fundacji Narodowej przedstawiając propozycje akcji wydawniczej w kontekście obozu Auschwitz i zniszczeń Warszawy, ale nie spotkało się to z żadnym odzewem. Efekty dzisiaj niestety widzimy. Co by się nie działo, to ani państwo Izrael, ani państwo polskie nie przestaną istnieć, ale to nam daje wiele do myślenia – umiesz liczyć, licz na siebie. Pilnuj swojego interesu i bądź stanie się bronić w razie napaści.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379756-nasz-wywiad-szewczak-wystapienia-politykow-izraelskich-pozbawily-nas-zludzen-ze-nasza-walka-z-antysemityzmem-zostanie-doceniona