Gratuluję rządowi polskiemu, że w ciągu siedmiu dni załatwił sprawę, której polskiej dyplomacji nie udało się załatwić przez 70 lat
—mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Seweryn Aszkenazy, współzałożyciel Towarzystwa Kultury Żydowskiej Beit Warszawa, przedsiębiorca, marszand sztuki.
Aszkenazy w rozmowie z „DGP” zwraca uwagę na brak wykształcenia polskich dyplomatów, którzy nie potrafili przeciwstawiać się oskarżeniom o antysemityzm.
Nasz korpus dyplomatyczny przez lata nie wiedział, jak bronić Polski. Po prostu tego nie potrafił. (…) Mam tu na myśli dyplomatów, których się wystarczająco nie kształci ani nie szkoli, ani nie przygotowuje do bronienia Polski, zwłaszcza przed posądzaniem o antysemityzm
—zwraca uwagę, dodając, że odpowiedzialnością za użycie przez prezydenta Baracka Obame określenia „polskie obozy śmierci” należy obarczyć polską dyplomację.
To jest wstyd dla polskiej dyplomacji
—podkreśla.
Pytany, czemu izraelski rząd sprzeciwił się nowelizacji ustawy o IPN, stwierdza, że chodzi o pieniądze.
Przykro mi to mówić, ale w izraelskim rządzie nie ma zbyt wielu światłych ludzi. Otwarcie mówię, że coraz częściej wstydzę się za rządzących Izraelem. Izrael nie ma prawa wtrącać się w prawodawstwo rządu polskiego. Oczywiście chodzi również o pieniądze, bo możliwość oskarżania Polaków o Holokaust to również możliwość wyciągania odszkodowań i restytucji mienia
—tłumaczy, dodając, że paradoksalnie sprzeciw Izraela wobec ustawy IPN zwiększy świadomość międzynarodowej opinii publicznej o II wojnie światowej i o tym, kto rzeczywiście był ofiarą nazistowskiego reżimu.
Im bardziej Izrael i inni będą protestować, tym lepiej świat będzie wiedział, że to Niemcy odpowiadają za Holokaust, a nie Polacy, nie naród polski
—stwierdza.
kk/”DGP”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379692-znaczace-slowa-aszkenazyego-gratuluje-rzadowi-polskiemu-ze-w-ciagu-7-dni-zalatwil-sprawe-ktorej-nie-udalo-sie-zalatwic-przez-70-lat