Teraz jest pole do popisu do działania Polskiej Fundacji Narodowej. Jestem przekonany, że osoby nią zarządzające i osoby, które będą rozliczać z działalności fundację mają świadomość, że od działań podejmowanych przez nich, bardzo wiele zależy
— mówi portalowi wPolityce.pl Wojciech Skurkiewicz, poseł PiS.
wPolityce.pl: W muzeum rodziny Ulmów w Markowej odbyło się spotkanie premiera Morawieckiego z zagranicznymi dziennikarzami. Jak pan ocenia, jaki może mieć oddźwięk w światowej opinii publicznej?
Poseł Wojciech Skurkiewicz: Takie spotkania są bardzo ważne i nawet w tej sytuacji, która jest dla nas Polaków dość niekomfortowa, należy pokazywać naszą historię i heroizm naszych rodaków. Mamy do czynienia z kłamstwami na temat „polskich obozów śmierci”. Warto więc pokazywać pozytywne wzory. Rodzina Ulmów jest jednym wzorów, które pokazują, że Polacy ratowali, przechowywali i chronili Żydów. Mam nadzieję, że takie przykłady, a będzie ich pewnie pokazywanych więcej w najbliższym czasie, będziemy mogli pokazać całemu światu.
Jakie inne działania powinny pojawić się ze strony Polski, żeby promować prawdziwą historię II wojny światowej na świecie?
Działania muszą być skoordynowane i wielowątkowe. Należy pokazywać światu historię rodziny Ulmów, ale również i inne heroiczne postawy Polaków, których w czasie wojny było mnóstwo. Rotmistrz Witold Pilecki, św. Maksymilian Kolbe i cała mnóstwo innych ludzi dawali świadectwo swoim życiem, postępowaniem, a często cierpieniem i śmiercią. Myślę, że działania, które dziś podejmujemy i będziemy podejmować w najbliższym czasie będą zmierzać do odkłamywania historii, którą próbuje się fałszować.
Dużą rolę w promowaniu prawdziwej historii może odegrać Polska Fundacja Narodowa.
Absolutnie. Teraz jest pole do popisu do działania Polskiej Fundacji Narodowej. Jestem przekonany, że osoby nią zarządzające i osoby, które będą rozliczać z działalności fundację mają świadomość, że od działań podejmowanych przez nich, bardzo wiele zależy.
Czy jest szansa na załagodzenie kryzysu między Izraelem a Polską? Atak Izraela na Polskę jest niezrozumiały, przecież przepisy nowelizacji ustawy o IPN są wzorowane na prawie izraelskim dotyczącym ścigania kłamstwa oświęcimskiego. Przepisy w Izraelu są bardziej radykalne niż w Polsce, ostrzejsze prawo jest też m.in. w Niemczech czy w Austrii.
Musimy zrozumieć to, co dzieje się obecnie w Izraelu.
Ma pan na myśli zbliżające się wybory?
Tak. W czasie kampanii wyborczej działania są wyostrzone. Myślę, że kiedy kurz wyborczy w Izraelu opadnie, przyjdzie czas na pogłębioną refleksję. Poseł Yair Lapid, który rozpętał tę burzę, przypisując nam współodpowiedzialność za Holocaust pokazał w jaki sposób nie powinno się postępować w działalności publicznej.
Yair Lapid kłamał mówiąc, że jego babcia zginęła w czasie wojny.
Tak. Jeszcze raz powtórzę – na potrzeby kampanii wyborczej pada często zbyt wiele słów, często bardzo mocnych, bardzo ostrych i niepotrzebnych, które nie służą niczemu dobremu.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379668-nasz-wywiad-skurkiewicz-nalezy-pokazywac-swiatu-historie-rodziny-ulmow-ale-i-inne-heroiczne-postawy-polakow