W momencie, kiedy wycofamy się i ustąpimy Izraelowi, ten będzie wiedział, że może realizować swoje interesy.
Roszczenia z amerykańskiej ustawy 447 to jedno, a polska wielka ustawa reprywatyzacyjna to drugie. Jedyny naród, który nigdy nie dostał reparacji wojennych od Niemiec, może być jeszcze pociągany do odpowiedzialności za straty Żydów.
I dlatego nie warto cofać się ani o krok. Warto mówić o prawdzie, pokazywać ją, choćby wizytami w Muzeum im. Rodziny Ulmów w Markowej. I warto pamiętać, że jeśli przyznamy, że można badać współudział Polaków w Holokauście, zgadzamy się na współodpowiedzialność. A współodpowiedzialność, to także zadośćuczynienie.
A zadośćuczynienie to wypłata odszkodowań. W tym wypadku chodzi o utracone mienie, choć w świetle prawa pozostawione bez spadkobierców nieruchomości przechodzą we własność skarbu państwa.
To właśnie teraz toczą się prace nad wysokością rekompensat za błędne decyzje reprywatyzacyjne wydawane przez lata po II wojnie światowej w Polsce. Nie bez znaczenia jest fakt, że nieruchomości oddawane były w stanie dobrym, odbudowane z ruin polskimi rękami, a utracone zniszczone.
W wyniku działalności Niemiec.
I to właśnie o tym wydaje się zapominać dziś Izrael. O tym, że to Niemcy odpowiadają za wszelkie straty poniesione w wyniku II wojny światowej. I oni powinni za to zapłacić.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379645-nawet-jesli-nie-laczyc-ustawy-o-ipn-z-reprywatyzacja-warto-o-nich-mowic-w-tej-chwili-chodzi-o-prawde-i-szereg-roszczen
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.