Spostrzeżenia w sprawozdaniu z wykonania budżetu za 2016 r. odnoszą się do grupy politycznej w PE, wydaje się, że żadna z polskich partii politycznych, nie jest zaangażowana w transakcje, których one dotyczą - brzmi odpowiedź ETO udzielona PKW.
W październiku 2017 roku PKW wystąpiła do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego i Parlamentu Europejskiego o informacje ws. finansów Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Miało to związek z doniesieniami medialnymi, że jedna z europejskich partii politycznych miała w 2015 r. wspierać finansowo kampanię wyborczą PiS. Chodzi o konwencję PiS, która odbyła się w latem 2015 r.
Przewodniczący PKW sędzia Wojciech Hermeliński wyjaśniał, że Komisja zajęła się analizą finansowania tej konwencji PiS po pismach skierowanych do Komisji przez trzy partie - Partię Razem, Nowoczesną i Platformę Obywatelską.
Dla nas doniesienia prasowe to niewystarczające informacje, żeby wyjaśnić tę kwestię. W związku z tym PKW postanowiła zwrócić się do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego i Parlamentu Europejskiego o nadesłanie stosownych informacji w tej mierze
— poinformował Hermeliński.
Europejski Trybunał Obrachunkowy w odpowiedzi przesłanej PKW, do której dotarła PAP, zaznaczył, że spostrzeżenia zawarte sprawozdaniu rocznym dotyczącym wykonania budżetu za rok 2016 r., „odnoszą się wyłącznie do grupy politycznej w Parlamencie Europejskim”.
Wydaje się, że żadna z polskich partii politycznych nie jest zaangażowana w transakcje, których dotyczą te spostrzeżenia. Stąd informacje dotyczące tej konkretnej sprawy wydają się nie mieć żadnego znaczenia dla pracy Państwowej Komisji Wyborczej
— napisano w piśmie ETO skierowanym do szefa PKW.
Ponadto - zauważono w nim - uwagi wstępne ETO dotyczące jego prac kontrolnych są poufne. Z powyższych względów - czytamy w piśmie - „Europejski Trybunał Obrachunkowy ze swojej strony nie jest w stanie udzielić PKW żadnych dalszych informacji”.
Według informacji PAP pismo ETO wpłynęło do PKW w czwartek.
Rzeczniczka Państwowej Komisji Wyborczej Anna Godzwon powiedziała w czwartek PAP, że PKW skierowała pismo dotyczącej tej sprawy także do Parlamentu Europejskiego. Jak do tej pory do Komisji nie wpłynęła odpowiedź z PE. Godzwon zaznaczyła, że PKW zajmie się sprawą, gdy będzie dysponowała odpowiedziami z obydwu instytucji.
Tygodnik „Newsweek” w październiku ub.r. w artykule „Eurooszuści z PiS”, napisał że Prawo i Sprawiedliwość mogło nielegalnie sfinansować konwencję latem 2015 roku. Wśród przemawiających na konwencji znalazło się m.in kilku eurodeputowanych PiS-u. „Ustaliliśmy, że (…) wystąpienia europosłów to gra pozorów, podkładka, dzięki której politycy PiS mogą sięgnąć do unijnej kasy (…) wystarczy ściągnąć po deputowanych i można urządzić imprezę za unijne pieniądze” - napisał „Newsweek”.
Przewodniczący PKW mówił w październiku ub.r., że jesienią 2016 r. Komisja oceniała sprawozdania finansowe partii politycznych za 2015 r. Zaznaczył, że jeśli chodzi o PiS, „PKW nie dopatrzyła się za tamten okres żadnych nieprawidłowości, które mogłyby skutkować odrzuceniem sprawozdania finansowego”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379522-europejski-trybunal-sprawiedliwosci-odpowiada-na-donos-po-ws-konwencji-pis-zadna-z-polskich-partii-politycznych-nie-jest-zaangazowana
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.