Ryszard Czarnecki dla wPolsce.pl: To wyborcy i sądy w Polsce są od rozstrzygania sporów, a nie instytucje europejskie [WIDEO]

Jak widać Parlament Europejski poszerza swoje kompetencje. Usiłuje rozstrzygać spory wewnątrz krajów członkowskich. To jest dosyć niebezpieczny precedens zwłaszcza, że PE jednocześnie odmawia ukarania pana Verhofstadta, który mówił o tym, że premier Orban będzie palił książki niczym hitlerowcy przed parlamentem w Budapeszcie i o tysiącach polskich faszystów na Marszu Niepodległości w Warszawie

— powiedział Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego podczas rozmowy z Edytą Hołdyńską w telewizji wPolsce.pl

Europoseł PiS odniósł się w ten sposób do głosowania w sprawie jego odwołania z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Głosowanie ma być w przyszłym tygodniu. Powodem jest jego krytyka wobec Róży Thun za jej udział w antypolskim reportażu niemieckiej telewizji.

Czytaj więcej: Szczyt propagandy! „Jedna kobieta walczy o swój kraj”. Thun jako wojowniczka o demokrację w TV ARTE. „Najgorsze byłoby, gdyby Zachód stracił zainteresowanie Polską”. WIDEO

Ryszard Czarnecki podkreślił, że to nie on powinien przepraszać Różę Thun.

Przede wszystkim powinna przepraszać pani poseł PO, która nie po raz pierwszy obraziła Polskę i Polaków. Ja znajdę sposób, żeby odnieść się do mojej wypowiedzi, ale kolejność musi być taka, że najpierw niech ona przeprosi naszą ojczyznę i naszych rodaków

— powiedział.

Odniósł się też zapowiedzi ze strony Róży Thun o tym, że wniesie sprawę do sądu.

Pani von Thun und Hohenstein już po raz czwarty w ostatnich trzech tygodniach mówi o wytoczeniu procesu sądowego. Jak otrzymam zawiadomienie, to się do tego ustosunkuję. Uważam, że słowa, których użyłem to nie był epitet wobec niej, to było porównanie. Ja jestem gotów spotkać się w sądzie. Wyborcy i sąd w Polsce są od rozstrzygania, kto w tym sporze ma rację, a nie instytucje międzynarodowe i nie Parlament Europejski

— podkreślił.

mk