W sprawie napięcia z ostatnich dni między Polską a Izraelem padło wiele opinii i komentarzy: jedne bardziej przemyślane, inne mniej. Jeden z bardziej celnych należy do Piotra Semki, publicysty, który napisał na Twitterze:

Czytam teraz teksty jakie to wady miała poprawka do ust. o IPN. Mogło być lepiej sformułowane to czy inne zdanie. Ale to nie istota sprawy. Opinia publiczna w Izraelu okazała się być przeciw JAKIEMUKOLWIEK ograniczaniu narracji o Polsce jako wspólnikowi Holocaustu. To istota konfliktu.

A reszta to siła narracyjna Izraela w opowiadaniu konfliktu na świecie i wyczulenie USA na temat Holocaustu, która przekładać się może na presję polityczna na Warszawę.

Trudno się z tym nie zgodzić. W nagromadzeniu wielu frontów tej dyskusji warto pamiętać o najważniejszym.

wwr