Środowiska narodowe odwołały zapowiedzianą na dziś manifestację przed ambasadą Izraela. Demonstracja miała być sprzeciwem wobec słów, które padły z ust ambasador Izraela w Polsce Anny Azari w czasie rocznicy obchodów wyzwolenia obozu Auschwitz. Na miejscu jest nasz reporter.
19::20. Decyzje wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery (PiS) o zakazie poruszania się wokół ambasady Izraela w Warszawie, nie ma nic wspólnego z ograniczaniem prawa do zgromadzeń i manifestacji; decyzja ma na celu uspokojenie sytuacji - oświadczyło w środę MSWiA.
CZYTAJ WIĘCEJ: MSWiA broni wojewody: „Jego decyzja nie ma nic wspólnego z ograniczeniem swobód. Podjął ją ze względu na wizerunek i interes państwa”
18:30. W pobliżu ambasady Izraela w Warszawie, gdzie miała się odbyć manifestacja środowisk narodowych zebrało się w środę wieczorem kilkadziesiąt osób. Są wśród nich m.in. przedstawiciele ruchu Obywatele RP oraz niewielka grupa związana z narodowcami.
Przedstawiciele Obywateli RP trzymają transparenty z napisami: „Jeśli stoję przed wyborem: naród czy prawda, naród czy wolność, wybieram wolność - Tomas Venclova”, „Tylko prawda nas wyzwoli - Jezus, Żyd, Król Polski” oraz „Jedwabne też +nasze+, tak jak Yad Vashem”. Część osób ma przypięte znaczki Obywateli RP.
Na miejscu jest także grupa około 10 osób ze środowisk narodowych, które trzymają transparent: „Stop antypolonizmowi i kłamstwom”.
Na miejscu są znaczne siły policyjne, rozstawione są barierki, która odgradzają dojście do ambasady. Ulica Krzywickiego od skrzyżowania z ulicą Filtrową jest zamknięta dla ruchu pieszego i kołowego.
Na miejscu jest spokojnie, żadnych poważnych incydentów. Ruch na ulicy Krzywickiego, zgodnie zakazem ogłoszonym przez wojewodę mazowieckiego jest wstrzymany, ale mieszkańcy mogą swobodnie się przemieszczać, wjeżdżać swoimi samochodami. Mają oni pełną dostępność do swoich mieszkań podobnie jak osoby, które pracują w budynkach położonych przy ulicy Krzywickiego, one także bez problemu dostaną się do swoich miejsc pracy
— poinformował w środę PAP Mariusz Mrozek z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
18:20. Przed ambasadą Izraela nadal spokojnie. Na miejscu jest obecna policja. Ruch Narodowy wydał ws. pikiety komunikat.
17:10
17:05 Nie ma narodowców, ale jest za to znany prowokator Andrzej Hadacz!
Wygląda na to, że przyszedł sam. Zapytany przez naszego reportera, czy ma zamiar wywoływać jakieś prowokacje, Hadacz odparł wulgarnie:
A daj pan spokój! Idź pan w cholerę!
CZYTAJ WIĘCEJ: Tej postaci chyba nie mogło zabraknąć! Prowokator Hadacz przed ambasadą Izraela. ZDJĘCIA
17:00 Reporterzy portalu wPolityce.pl i telewizji wPolsce.pl informują, że przed ambasadą Izraela nadal jest spokojnie. Pojawiła się na dodatek grupa ciekawskich osób.
16:50. Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki podkreślił podczas konferencji prasowej w Sejmie:
Postępowanie wojewody, na polecenie polityczne rządu, jest ograniczaniem swobód obywatelskich, jest skandalicznym niedopuszczeniem do rzetelnego głosu w debacie publicznej i stanowczo się temu sprzeciwiamy.
Jak ocenił „Polska jest od wielu dni przedmiotem zmasowanego ataku ze strony najwyższych władz Izraela, ze strony środowisk zarówno rządzących, jak i opozycyjnych w Izraelu, ze strony elit izraelskich, ze strony środowisk żydowskich na świecie”.
Prezes RN odciął się również od rządzących.
Rząd PiS w tej sprawie zajmuje potulną, by wręcz nie powiedzieć blisko „kapitulanckiej” postawę
— powiedział Winnicki.
Według niego obywatele, którzy mieli wziąć udział w pikiecie „chcieli spokojnie, merytorycznie bronić polskiego interesu narodowego, polskiej racji stanu i polskiej godności”.
Kneblowanie tego jest po prostu skandaliczne i niedopuszczalne
— oświadczył poseł.
Winnicki zaznaczył jednocześnie, że intencją środowisk narodowych nie jest konfrontowanie się państwem polskim, „nawet jeśli oceniamy politykę rządu fatalnie”.
Dlatego naszą suwerenną decyzją odstępujemy od organizacji tej pikiety
— dodał.
Na dzisiaj rezygnujemy z tej pikiety, odwołujemy ją, ponieważ nie chcemy konfrontować się z błędną, ale jednak polityką państwa polskiego w tym szczególnie wrażliwym momencie
— powtórzył Winnicki.
16:05. Policja cały czas zabezpiecza teren wokół ambasady Izraela. Na miejscu obecni są również przedstawiciele mediów.
14:52. Ruch Narodowy odwołuje manifestację pod ambasadą Izraela.
„Nie będziemy konfrontować się z policją i państwem polskim w tym trudnym momencie”
— mówi prezes Robert Winnicki.
14:40: Przypomnijmy, że wojewoda mazowiecki zakazał manifestacji narodowców przed ambasadą Izraela.
14.30: Przed ambasadą Izraela policja rozstawiła barierki i zabezpieczyła teren. Na miejscu są obecni przedstawiciele mediów. Zablokowano wjazd od ul. Krzywickiego. Na razie jest spokojnie.
Uchwalone w zeszły piątek zmiany w ustawie o IPN stanowią, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Przeciwko noweli protestują m.in. władze Izraela.
wkt,ak/PAP,wPolityce.pl
-
Nie zapomnij kupić nowego numeru największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 29 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379258-narodowcy-odwoluja-manifestacje-przed-ambasada-izraela-winnicki-nie-bedziemy-konfrontowac-sie-z-policja-i-panstwem-polskim-teren-ambasady-ogrodzony-barierkami-relacja