Co zrobić, żeby było tak, jak było? To pytanie zapewne spędza sen z powiek wielu przeciwnikom rządu, nie mówiąc już o politykach opozycji. Rozwiązanie tego problemu znalazł sam prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wszystko przez emocje? Ambasador Azari: Izrael i Polska zgadzają się: obozy śmierci na terytorium okupowanej Polski budowali niemieccy naziści
W jego ocenie najszybszą drogą do odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władzy jest… zapaść ekonomiczna. Jednak żeby jej doczekać, ma dobrą radę dla przeciwników rządu: powinni zgłębiać nauki Buddy i nauczyć się spokoju, żeby do tego momentu doczekać.
Pokusił się również o wyjaśnienie sprawy nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. W jego opinii postawę polskiego rządu należy odbierać tak, że nie ma on pretensji do rządu izraelskiego i uczciwych Żydów, ale nie zgodzi się na dyktat, w którym wykorzystuje się pretekst do tego, żeby się obłowić na polskim majątku.
Stwierdził, że zapis o karaniu za dyskusję o „współodpowiedzialności Polski za zbrodnie Holocaustu” może prowadzić do „zniekształcania prawdy historycznej”. Dlaczego? Chociażby dlatego, że sam nie będzie mógł wypowiedzieć się na temat tego, jak polscy szabrownicy przejmowali mienie pożydowskie.
Próba regulowania swobody wypowiedzi za pomocą sankcji prawnych jest skandalem. Ale strona polska przyjęła konkretną interpretację oporu Izraela i nie zamierza ustąpić przed szantażem o charakterze podskórnie gospodarczym. Próbuję wczuć się w intencje i cele drugiej strony, chociaż ja się z tym nie zgadzam
— stwierdził Czapiński.
Dodał, że władza ma w tym swój cel: dalej będzie indoktrynować Polaków w myśl zasady: „brońcie polskości niezależnie od tego, ile jest w niej grzechów”. Ma to być straszakiem dla wielu polskich historyków zajmujących się Holokaustem, którym rząd próbuje zamknąć usta.
W jego ocenie Prawo i Sprawiedliwość będzie teraz grało na ksenofobicznej i nacjonalistycznej nucie, bo jest ona niezwykle wydajna i nośna.
Bredził, że prezesowi PiS zależy na środowiskach nacjonalistycznych, dlatego nie będzie ich niszczył. Oznaczałoby to wówczas wypowiedzenie wojny tym środowiskom, a one by się wtedy usamodzielniły.
Prezes nie chce do tego dopuścić i nie dopuści.Można teraz ścigać tych, którzy czcili urodziny Hitlera czy wieszali na szubienicy podobizny europosłów PO, ale w istocie nic naprawdę bolesnego tym środowiskom nie grozi
— bredził.
Dlatego, jedynym rozwiązaniem tego problemu, jakim dla opozycji i ludzi z nią związanych jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, jest czekanie na recesję gospodarczą.
Opozycja ma jedno zadanie do wykonania - zachować stan posiadania. Nie może się rozpaść, bo na czas recesji jest jedyną liczącą się alternatywą. Jeśli Polacy nie będą wiedzieli, na kogo mogą zagłosować, jak zaczną mieć mniej w portfelu, to w ogóle nie pójdą na wybory. Chodzi o to, aby na przykład nie ubywało członków PO
— powiedział Czapiński.
Polacy powinni zgłębiać nauki Buddy, nauczyć się spokoju i po prostu czekać
— taką dobrą radę dla opozycji ma prof. Janusz Czapiński.
wkt/wiadomo.co
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379221-on-juz-wie-prof-czapinski-najszybsza-droga-do-wykonczenia-pis-jest-zapasc-ekonomiczna-polacy-powinni-zglebiac-nauki-buddy