Ważne słowa ministra Czaputowicza: "Polski Sejm nie będzie się uginał pod presją zewnętrzną"

To co nam zostaje, to spokojnie tłumaczyć i prowadzić dialog z naszymi partnerami

— powiedział w „Kwadransie politycznym” (TVP1) minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.

Trzeba zdawać sobie sprawę z traumy tych, którzy przeżyli, mają niedobre wspomnienia z kontaktów z Polakami, musieli się ukrywać, itd.. (…) Trzeba sobie powiedzieć, że Polacy różnie się zachowywali

— stwierdził szef MSZ.

Jednocześnie minister podkreślił, że nowelizacja o IPN nie oznacza zakazania mówienia o złych czynach jednostek.

Nie trzeba tej ustawy zmieniać, ale pokazywać, jak ją interpretujemy

— podkreślił.

Zapytany o trudne do zrozumienia stanowisko przedstawicieli Izraela, powiedział:

Na pewno występuje tu wątek wewnętrzny - kampania wyborcza w Izraelu.

Zapytany o sprawy związane z reprywatyzacją, podkreślił:

Nie łączyłbym tych dwóch kwestii.

Minister odniósł się enigmatycznie do pogłosek o powołaniu ambasadora RP w Izraelu.

Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam

— powiedział.

W rozmowie pojawił się również temat manifestacji narodowców przed ambasadą Izraela w Polsce.

To głosy oburzenia w społeczeństwie polskim wobec prób narzucenia woli polskiemu parlamentowi, ale trzeba pamiętać, że istnieje ryzyko wykorzystania tego w środkach masowego przekazu i  ukazania Polski w złym świetle

— stwierdził rozmówca Marka Pyzy.

Odnosząc się do rozmów premiera Morawieckiego z szefem izraelskiego rządu, potwierdził:

Ma powstać zespół, który ma zając się trudnymi kwestiami związanymi z tą ustawą.

Jak podkreślił:

Polski Sejm nie będzie się uginał pod presją zewnętrzną.

gah