Dobrym pomysłem jest otwarte wyrażanie swoich opinii. Natomiast złym jest autocenzura i takiej autocenzury z pewnością jako środowisko narodowe uprawiać nie będziemy. Odradzano nam już różne rzeczy, m.in. start w wyborach, organizację Marszów Niepodległości, nawiązywanie do tradycji Romana Dmowskiego. Mówiono, jakie rzeczy nie służą nam i krajowi, ale tak naprawdę ostatecznie ktoś musi wziąć na siebie ciężar prezentowania poglądów, których boją się elity
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego, odpowiadając na pytanie, czy organizacja przez środowiska narodowe demonstracji przed ambasadą Izraela, podczas której mogą pojawić się prowokacje, jest dobrym pomysłem.
CZYTAJ TAKŻE: Narodowcy zapowiadają demonstrację pod ambasadą Izraela. Będą protestować przeciw antypolonizmowi
CZYTAJ TAKŻE: Były szef Młodzieży Wszechpolskiej przestrzega przed protestem pod ambasadą Izraela: „Wystarczy kilku idiotów…”
Krzysztof Bosak odniósł się do wypowiedzi Adama Andruszkiewicza, że organizowanie tego protestu jest ryzykowne, ponieważ mogą pojawić się prowokatorzy, którzy na przykład zaczną rzucać kamieniami czy petardami w stronę ambasady Izraela. Zdaniem posła Wolnych i Solidarnych sytuację tę światowe media mogłyby opisać jako odradzanie antysemityzmu w Polsce.
Nie możemy być przewrażliwieni. Skoro możemy pikietować pod ambasadą amerykańską czy rosyjską, to możemy też pikietować przez ambasadą izraelską. Nie ma ona żadnego specjalnego statusu w Polsce, żebyśmy traktowali ją jak świętą krowę i nie reagowali na to, że izraelscy politycy nas opluwają
— podkreślił wiceszef Ruchu Narodowego. Odpowiedział też na pytanie, w jaki sposób organizatorzy demonstracji zamierzają nie dopuścić do prowokacji, o których wspominał chociażby poseł Andruszkiewicz.
W trakcie pikiety będzie straż złożona z członków organizacji narodowych. Dozwolone są wyłącznie hasła i transparenty przygotowane przez organizatorów. Osoby, które będą sprawiać dwuznaczne wrażenie, nie zostaną wpuszczone na nasze zgromadzenie. W ten sposób mamy zamiar zapanować nad przekazem, który nie ma być antysemicki, jak niektórzy sugerują, ale przede wszystkim ma piętnować zjawisko antypolonizmu
— mówił.
Antypolonizm zasługuje na to, aby z nim walczyć tak samo jak antysemityzm. Chcielibyśmy, żeby po stronie izraelskiej była taka sama wrażliwość na przejawy antypolonizmu, jak po polskiej stronie na przejawy antysemityzmu
— dodał.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379181-tylko-u-nas-bosak-o-protescie-narodowcow-przed-ambasada-izraela-mamy-zamiar-zapanowac-nad-przekazem-ktory-nie-ma-byc-antysemicki