Wypowiedź pani ambasador Anny Azari jest zadziwiająca. Jej słowa padły w Auschwitz w obecności polskich więźniów obozu koncentracyjnego. Ci ludzie przeżyli koszmar, a w sobotę została im zafundowana polemika na temat współczesnych relacji między Izraelem a Polską. Pani ambasador zapewne prędzej czy później dojrzy do stanowiska, żeby po ludzku przeprosić więźniów, którzy słuchali jej wystąpienia. W wypowiedzi pani ambasador zabrakło szacunku i empatii wobec osób, które cierpiały w czasie II wojny światowej. Natomiast z szerszego punktu widzenia nie jestem zaskoczony reakcją Izraela
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Jan Żaryn, senator Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Czy senatorzy będą składać poprawki do nowelizacji ustawy o IPN?
Nie widzę takiej potrzeby. Liczę na to, że będzie ożywiona debata.
Przepisy ustawy o IPN spotkały się z ostrą krytyką Izraela. Co pan sądzi o niej sądzi?
Odpowiedź na to pytanie jest wielopłaszczyznowa. Wypowiedź pani ambasador Anny Azari jest zadziwiająca. Jej słowa padły w Auschwitz w obecności polskich więźniów obozu koncentracyjnego. Ci ludzie przeżyli koszmar, a w sobotę została im zafundowana polemika na temat współczesnych relacji między Izraelem a Polską. Pani ambasador zapewne prędzej czy później dojrzy do stanowiska, żeby po ludzku przeprosić więźniów, którzy słuchali jej wystąpienia. W wypowiedzi pani ambasador zabrakło szacunku i empatii wobec osób, które cierpiały w czasie II wojny światowej. Natomiast z szerszego punktu widzenia nie jestem zaskoczony reakcją Izraela.
Dlaczego?
W świecie żydowskim bardzo dużo wpływowych środowisk, co widać chociażby po stanowisku Instytutu Yad Vashem albo po treści oświadczenia Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie mają bardzo jednoznaczny pogląd na Holocaust.
Na czym on polega?
W skrócie rzecz ujmując, II wojna światowa to zagłada Żydów poddanych niewyobrażalnej wcześniej traumie. Cała reszta społeczności kontynentalnej, według tych środowisk, składała się ze współpracowników nazistów albo z biernych obserwatorów zagłady. Jedni i drudzy wywodzili się z chrześcijańskiej doktryny obwiniającej Żydów za śmierć Chrystusa.
Jakie miejsce i rolę w tej narracji odgrywają sprawiedliwi, czyli ludzie, którzy ratowali Żydów?
Byli też nieliczni sprawiedliwi, którzy przeciwstawili się zagładzie. Sprawiedliwi nie są częścią świata europejskiego i chrześcijańskiego okresu II wojny światowej, ale ludźmi przeciwstawiającymi się temu światu. A zatem według tej narracji polscy sprawiedliwi nie są elementem polskiej tożsamości i naszych postaw, ale zaprzeczeniem polskich postaw z czasów wojny. Ta narracja jest bardzo wyraźna w izraelskiej przestrzeni wychowawczej i edukacyjnej. Jest obecna również w lekcjach o Holokauście na całym świecie.
Także w Polsce?
Tak. Taką narrację zawierały pomoce dydaktyczne wprowadzone do polskiej edukacji powszechnej. Zawarte w nich treści mają nas skłonić do wstydu za polskie postawy w czasie II wojny światowej.
Dlaczego?
Bo według niektórych środowisk żydowskich byliśmy częścią świata chrześcijańskiego, który w sposób obojętny i z cichą akceptacją przyglądał się temu, co robią naziści nieznanej narodowości. Od lat 60 to już nie są Niemcy, ale naziści, którzy dokonali zagłady. Na taką narrację nie może być naszej zgody. Jest to narracja, która być może wspiera tożsamość żydowską i jej trwanie w tym narodzie. Holocaust jest szalenie istotnym elementem współczesnej tożsamości Żydów. Nijak ma się jednak ta narracja do prawdy historycznej o Polsce i Polakach. A ta prawda jest wyartykułowana w sposób bardzo prosty.
Jaki?
Państwo polskie, czyli rząd polski na uchodźstwie oraz wszystkie struktury cywilne i wojskowe Polskiego Państwa Podziemnego uznały ratowanie Żydów za cel wojny. To była podstawa, która była punktem odniesienia dla Polaków, którzy pod okupacją niemiecką utożsamiali się z celami i aspiracjami niepodległościowymi wyznaczanymi przez Polskie Państwo Podziemne. Efektem tego było utworzenie Rady Pomocy Żydom i finansowanie jej przez rząd polski na uchodźstwie.
Walką o ratowanie Żydów zajmowała się również polska dyplomacja.
Rząd na emigracji wprowadził do zakresu obowiązków dyplomacji informowanie o zagładzie, którego pierwszym namacalnym efektem będzie wyprodukowanie z datą 10 grudnia 1942 r. broszury zawierającej raport Jana Karskiego na temat zagłady Żydów. Raport został przekazany przez polskie MSZ do państw z którymi utrzymywaliśmy wówczas stosunki dyplomatyczne. Państwa sprzymierzone z nami, Ameryka, Wielka Brytania czy środowiska żydowskie naciskały na rząd polski, żeby jak najintensywniej pomagał Żydom. Nie było drugiego państwa oprócz Polski, które za cel wojny przyjęło ratowanie Żydów. Przez całą wojną Polacy nie stworzyli nawet na chwilę formacji kolaborujących z Niemcami. Nie ma powodów żeby nas wtłaczać w opowieść, która jest jedyna mieszczącą się w narracji i pamięci żydowskiej, ale nie stanowi prawdy obiektywnej.
Mocarstwa zachodnie nie były zainteresowane w czasie II wojny światowej pomocom mordowanym przez Niemców Żydom. Przeciwko temu swoją samobójczą śmiercią zaprotestował Żyd Szmul Zygielbojm.
Był przedstawicielem mniejszości żydowskiej w Radzie Narodowej, w polskim quasi parlamencie przy rządzie polskim na uchodźstwie. Samobójczym czynem Szmul Zygielbojm, co wynika z pozostawionego przez niego listu, zaprotestował przeciw działaniom Anglosasom, w domyśle także przeciw środowisku Żydów amerykańskich. Nie zrobili wszystkiego, co trzeba i należy zrobić, żeby powstrzymać zagładę. List pożegnalny Szmula Zygielbojma był skierowany do prezydenta RP Władysława Raczkiewicza, jako jedynego adresata, który był godny, żeby ten list przyjąć. Znaczna część reprezentacji Żydów polskich, co wynika z deklaracji podziemia żydowskiego w kraju, jedynie w Polskim Państwie Podziemnym widziało swojego obrońcę.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/379069-nasz-wywiad-prof-zaryn-nie-widze-potrzeby-do-skladania-poprawek-do-noweli-ipn-w-wypowiedzi-pani-ambasador-zabraklo-szacunku-i-empatii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.