Obozy zagłady nie były „polskie” - ale i bez nich Polacy traktowali Żydów wyjątkowo podle” - mówi w rozmowie z izraelskim dziennikiem „Haaretz” historyk Holocaustu Havi Dreifuss. Według niej nowelizacja ustawy o IPN stworzy atmosferę strachu w Polsce, która nie pozwoli mówić o tych rzeczach i „utrudni albo nawet uniemożliwi prace naukowe na temat Holokaustu”.
Jak podkreśla „Haaretz” wielu Żydów uważa iż naziści nie byliby w stanie przeprowadzić ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej gdyby nie pomoc i poparcie antysemickiej polskiej ludności.
Ich zdaniem to nie przypadek, że obozy zagłady powstały akurat na terytorium Polski
—wyjaśnia izraelski dziennik. Zdaniem cytowanej przez „Haaretz” historyk Holokaustu z uniwersytetu w Tel Awiwie Havi Dreifuss, która także kieruje Centrum Badań nad Holokaustem w Polsce instytutu Yad Vashem Polacy maja rację, że protestują przeciwko używaniu pojęcia „polski obozy śmierci”.
Historycznie biorąc te obozy były niemiecko-nazistowskim przedsięwzięciem. Nie miały żadnego związku z Polską poza faktem, że z powodów logistycznych powstały na polskiej ziemi. Stało się tak z powodu ogromnej liczby Żydów zamieszkujących Polskę. Niemcami kierowały więc powody praktyczne
—tłumaczy historyk. To jej zdaniem jednak nie zdejmuje z Polaków odpowiedzialności za „ohydztwa wyrządzone Żydom na ich ziemi”. I to mimo iż Polska usiłowała w ostatnich latach „podkreślić bohaterską rolę Polaków ratujących Żydów”.
Polacy pomagający Żydom byli wyjątkiem a nie regułą. Należy pamiętać, że w większości przypadków musieli ich ukrywać nie przed Niemcami ale przed ich polskimi sąsiadami, którzy mogli ich wydać. Wielu Żydów zostało zamordowanych nie w obozach, ale przez Polaków
—twierdzi Dreifuss. Według niej Polacy nie chcą się do tego przyznać, a nowe prawo ma pomóc im „to ostatecznie zatuszować”.
Z ok. 250 000 polskich Żydów, którzy próbowali uciec od śmierci i szukali schronienia na polskiej wsi, przeżyło mniej niż dziesięć procent. Ogromna większość z nich zginęła nie z powodu niemieckich starań, ale dlatego, że zostali zabici przez miejscowych lub dlatego, że Polacy przekazali ich Niemcom, którzy następnie ich zabili
—mówi historyk Holokaustu. Jak zaznacza Dreifuss często jeździ w celach badawczych do Polski ale „teraz się boi”.
Dla mnie najbardziej problematyczną odsłoną tej ustawy jest, że doprowadzi ona do powstania atmosfery strachu w Polsce, która nie pozwoli o tych rzeczach otwarcie mówić. Polska ma wspaniałych naukowców, którzy zmienili nasze rozumienie niektórych aspektów Zagłady. Teraz oni oraz ich studenci będą musieli się dwa razy zastanowić, zanim zajmą się tą kwestią
—uważa Dreifuss.
Ryb, haaretz.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/378888-izraelska-historyk-w-haaretz-wielu-zydow-zostalo-zamordowanych-nie-w-obozach-ale-przez-polakow-polacy-traktowali-zydow-podle