Przed sześcioma laty Barack Obama podczas uroczystości uhonorowania Jana Karskiego Medalem Wolności USA użył sformułowania „polskie obozy śmierci”. Obecny na uroczystości Adam Daniel Rotfeld komentował tę sytuację na łamach dziennika „Rzeczpospolita”. Były szef polskiej dyplomacji zwrócił uwagę na to jak Niemcom udało się wmówić światu, że to nie oni odpowiadają za Holocaust. Przypominamy fragmenty wywiadu z czerwca 2012 roku.
Niemcy w swoim czasie zadbali o to, żeby przymiotnik „niemiecki” zniknął ze sformułowań związanych z II wojną. Pojawił się na to miejsce skrót „nazi”. Wiele osób nie wie, co znaczy. Myślą, że to jakiś skrót, jacyś przybysze z innej planety
– powiedział Rotfeld.
Jak słusznie powiedział prof. Norman Davies, Polska nie uczestniczyła w debacie o zbrodniach II wojny, bo była po drugiej stronie żelaznej kurtyny. Jeśli to brać pod uwagę, to dużo osiągnęliśmy, gdy staliśmy się częścią świata demokratycznego. Nie trzeba sobie jednak robić złudzeń: tego typu sprawy nigdy nie będą załatwione raz na zawsze. Wymagają one nieustannego wysiłku. Łudzą się ci, którzy sądzą, że wystarczy powołać osobę odpowiedzialną za wizerunek Polski, albo powierzyć ten mandat MSZ. Potrzebna jest i osoba, i mandat, ale jest to zadanie wszystkich polskich instytucji i wszystkich dorosłych obywateli. Wszyscy musimy dbać o ten wizerunek. I tam, gdzie to możliwe, reagować. Środki masowego przekazu mają szczególną odpowiedzialność, ponieważ powielają stereotypy. Ludzie aktywni i szanowani w sferze wielkiej prasy, radia, telewizji, mają swoich przyjaciół za granicą. Taki prywatny kontakt i prywatne oddziaływanie mają nieporównanie większe znaczenie niż pisanie pism przez pierwszego, drugiego i trzeciego sekretarza ambasady czy posyłanie listu ambasadora do redakcji gazety, która zamieszcza go na 36. stronie w lewym dolnym rogu
– mówił.
Rotfeld był naocznym świadkiem „pomyłki” Baracka Obamy. Były szef polskie MSZ mówił o skutkach tej wypowiedzi.
Poinformowały o tym główne amerykańskie media. To już nigdy nie zostanie zapomniane. Tak jak nie została zapomniana niefortunna wypowiedź Geralda Forda, kiedy w kampanii wyborczej w 1976 roku nazwał Polskę krajem wolnym. Wtedy pomyślałem sobie, że on jest chyba niedoinformowany. Tym razem miałem podobne odczucie
– powiedział.
Obama jest przedstawicielem nowego pokolenia, dla którego ważniejsze są sprawy Azji i Pacyfiku niż Europy i Atlantyku. Nam się wydaje, że on zna szczegóły historii II wojny światowej. Że wie o losach Polski pod rządami niemieckich okupantów. Tak nie jest. Ale ludzie, którzy przygotowują dla prezydenta Stanów Zjednoczonych wystąpienie w tej sprawie, powinni mieć precyzyjną wiedzę. Z tego punktu widzenia mogę zapewnić, że już nigdy w Białym Domu taka formuła nie będzie użyta ani też przez żadnego amerykańskiego polityka, który się zawodowo zajmuje sprawami międzynarodowymi
– stwierdził.
Mly/”Rzeczpospolita”/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/378835-adam-rotfeld-juz-szesc-lat-temu-mowil-niemcy-zadbali-o-to-zeby-przymiotnik-niemiecki-zniknal-ze-sformulowan-zwiazanych-z-ii-wojna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.