Dominik Tarczyński stanowczo: „Nie możemy pozwolić na to, by ofiara – Polska – była nazywana teraz katem”

Dla mnie, wnuka Żołnierza Wyklętego, który walczył o życie Polaków i Żydów, jest to nie do przyjęcia. Żadne wchodzenie w szczegóły i usprawiedliwianie jest nie do przyjęcia. (…) To nie faszyści, nie naziści, to Niemcy chcieli mordować

— powiedział w programie „Minęła Dwudziesta” (TVP Info) poseł PiS Dominik Tarczyński.

Ta ustawa nie dotyczy kilku Polaków, postaci historycznych, ale słów, które atakują polski naród. Ona bardzo jasno penalizuje osoby, które znieważają nasz naród

— powiedział parlamentarzysta partii rządzącej.

Każdy, kto chce dyskutować o II wojnie światowej i udziale Polaków, niech najpierw przeczyta raport Pileckiego. (…) Miliony były mordowane przez Niemców

— mówił.

Dla mnie, wnuka Żołnierza Wyklętego, który walczył o życie Polaków i Żydów, jest to nie do przyjęcia. Żadne wchodzenie w szczegóły i usprawiedliwianie jest nie do przyjęcia. (…) To nie faszyści, nie naziści, to Niemcy chcieli mordować

— podkreślił Dominik Tarczyński.

Nasza ustawa nie będzie zmieniona pod naciskiem żadnego państwa czy siły politycznej. Jesteśmy suwerennym państwem

— zaznaczył i dodał:

Dosyć obrażania Polaków i przypisywania nam niemieckich zbrodni.

Dominik Tarczyński przypomniał fakty z historii.

Byliśmy jedynym krajem, który nie współpracował z Niemcami. (…) Pilecki uciekł z obozu i przygotował plan odbicia go. Chciał to zrobić, nie było na to zgody. To była również kwestia Stanów Zjednoczonych

— mówił.

Takich rodzin, jak rodzina Ulmów, było tysiące

— dodał.

Nie możemy pozwolić na to, by ofiara – Polska – była nazywana katem

— zaznaczył poseł PiS.

Polityk partii rządzącej zwrócił uwagę na milczenie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.

Gdy Polska jest tak obraźliwie oskarżana, co zrobił Donald Tusk? Nic. To milczenie jest sugestywne i jednoznaczne. Chciałbym, aby jako „cesarz Europy” zabrał głos, jeśli interes Polski jest dla niego ważny

— mówił.

Jako Polak powinien jej bronić

— podkreślił Dominik Tarczyński.

ak