Wczorajszy odcinek „Studio Polska”, który został wyemitowany w Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu, to dwie godziny programu o tym, jak szukać wspólnego pola między Polakami. Niestety cały przekaz programu został przysłonięty przez kilka tweetów o antysemickim wydźwięku. Prowadzący Magdalena Ogórek i Jacek Łęski natychmiast odcięli się od tych wpisów. Jednak lewicowo-liberalne media natychmiast podchwyciły całą sprawę.
Magdalena Ogórek, w rozmowie z portalem wPolityce.pl, zwróciła uwagę, że pomimo tego, że w programie wzięli udział przedstawiciele różnych stron politycznych, okazało się, że pamięć o tych strasznych zbrodniach, to, żeby w świat nie szła narracja o „polskich obozach koncentracyjnych”, jest polem wspólnym.
Był to program o ogromnej wartości misyjnej, co np. „Gazeta Wyborcza” pominęła. Uważam, że warto byłyby to zaznaczyć, że po to są takie programy, żeby szukać empatii i porozumienia, a jednocześnie potępiać kłamstwa historyczne, które w przestrzeni publicznej mają miejsce
— podkreśliła w rozmowie z wPolityce.pl Magdalena Ogórek.
Prowadząca „Studio Polska” wyjaśniła, że razem z Jackiem Łęskim poprowadzili program w tak ważnym dniu i dosłownie na chwilę przed emisją padły słowa pani ambasador Izraela w Polsce o tym, że rząd Izraela odrzuca nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
W Izraelu ta nowelizacja była traktowana jako możliwość kary dla świadectw ocalałych z Zagłady. Dużo, dużo emocji. Rząd Izraela odrzuca tę nowelizację. Mamy nadzieję, że możemy odnaleźć wspólną drogę, by zrobić zmiany w tej nowelizacji. Izrael też rozumie, kto budował KL Auschwitz i inne obozy. Wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy. Ale u nas traktuje się to jako niemożliwość powiedzenia prawdy o Zagładzie i wszyscy są oburzeni tym co się zdarzyło
— powiedziała Anna Azari, ambasador Izraela w Polsce podczas uroczystości w Auschwitz.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zdumiewające słowa ambasador Izraela: Rząd naszego kraju odrzuca nowelizację ustawy o IPN. WIDEO
Magdalena Ogórek podkreśliła, że nie musieli tego komentować na antenie, ponieważ zrobili to za nich np. byli więźniowie niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz Birkenau.
Mówili o tym, że te słowa bardzo ich bolą. Te słowa bolały wielu Polaków, czemu też dali wyraz przez rozmaite komentarze. Natomiast cały bardzo pozytywny i misyjny przekaz tego programu przykryło kilka tweetów i rozpętanie hejterskiego przekazu, że kilka takich tweetów weszło na antenę, od których z resztą natychmiast, jako prowadzący, odcięliśmy się
— powiedziała Magdalena Ogórek.
Sprawę na Twitterze skomentował również drugi prowadzący „Studio Polska” Jacek Łęski oraz prezes TVP Jacek Kurski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek Łęski wyjaśnia sprawę tweetów podczas emisji „Studio Polska”: „Zawiódł mechanizm, błąd oprogramowania, a nie zła intencja”
Jacek Kurski: Nie ma zgody TVP na antysemickie wpisy. To wynik ataku trolli, nie intencji TVP
Wczoraj na antenie „Studio Polska” padały świadectwa, które sprawiały, że głos wiązł w gardle. I to niech będzie przekazem tego programu, a nie kilka tweetów, które oczywiście nie powinny się znaleźć na antenie. Nie to powinno być przekazem. Na początku i na końcu programu wspominaliśmy, że prowadzimy go w dniu, w którym palimy świecie, by upamiętnić ofiary zagłady
— zwróciła uwagę Magdalena Ogórek.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/378722-magdalena-ogorek-dla-wpolitycepl-caly-pozytywny-i-misyjny-przekaz-studio-polska-zostal-przykryty-kilkoma-tweetami-tak-nie-powinno-byc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.