Propozycje dotyczące składania deklaracji co do zasad korzystania z immunitetu i zniesienia tajności głosowań są słuszne; nie można nikogo stawiać ponad prawem, a zwłaszcza osoby pracujące w parlamencie powinny świecić przykładem - stwierdziła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.

W czwartek upubliczniono list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do działaczy partii związany z głosowaniem w Senacie, w którym część senatorów PiS nie poparła wnioskowanego przez prokuraturę wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. W głosowaniu za wyrażeniem zgody było 32 senatorów, przeciw 37, a 19 wstrzymało się od głosu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński do członków PiS: gorzkie słowa o sprawie Koguta i wyjaśnienia ws. zmian w rządzie: kierujemy się zasadą ekonomii sił. [PEŁNA TREŚĆ]

W liście tym Kaczyński napisał, że przedstawiciele PiS odmówili potraktowania jednego ze swoich członków jak zwykłego obywatela RP, niekorzystającego z żadnych przywilejów. Szef PiS zapowiedział, że w następnych wyborach do parlamentu z list PiS będą mogli kandydować tylko ci, którzy podpiszą jednoznaczne deklaracje dot. korzystania z immunitetu, tak by nie chronił osób podejrzanych o przestępstwa kryminalne. Poinformował też, że władze PiS podejmą działania zmierzające do zmian w regulaminie Senatu i w ustawie regulującej kwestie związane z immunitetem parlamentarzystów.

Kopcińska zapytana w piątek w TVP1 jak ocenia głosowanie w sprawie senatora Koguta oraz o list prezesa PiS podkreśliła, że w sprawie senatora Koguta zapadła „bardzo zła decyzja senatorów”.

Nie można nikogo stawiać ponad prawem, a zwłaszcza osoby, które pracują w polskim parlamencie powinny świecić przykładem

— powiedziała rzeczniczka rządu. Podkreśliła, że „nie można jednego ze swoich członków, kolegów, traktować inaczej, niż zwykłego obywatela”.

Uważam, że faktycznie propozycja pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, co do przyszłych deklaracji, które były wskazane w liście do nas parlamentarzystów, o tym, aby deklarować swoim podpisem w jaki sposób będzie można korzystać z immunitetu, czy propozycja marszałka Karczewskiego dotycząca zmian w regulaminie pracy Senatu dotycząca głosowań tajnych jest słuszna

— powiedziała rzeczniczka rządu.

Jej zdaniem osoby, które posiadają immunitet, w sytuacji, kiedy jest „podejrzenie, że przekraczają prawo, mają być traktowane tak, jak zwykły obywatel, bez żadnych przywilejów”.

Marszałek Stanisława Karczewski poinformował w czwartek, że w przyszłym tygodniu Senat zajmie się projektem noweli regulaminu izby, który znosi tajność głosowań. Projekt zakłada uchylenie artykułów przewidujących, że głosowania w sprawach personalnych są tajne i że odbywają się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania. Projekt przewiduje też jawność głosowań dotyczących wyboru marszałka Senatu i jego odwołania, a także wyboru wicemarszałków Izby.

CZYTAJ TAKŻE: Jest projekt zmian w regulaminie Senatu ws. zniesienia tajności głosowań. Karczewski: Izba zajmie się nim na przyszłotygodniowym posiedzeniu

Ponadto w projekcie nowe brzmienie otrzymuje przepis w sprawie utajniania obrad: Senat rozstrzyga o tajności obrad bez udziału publiczności, przedstawicieli prasy, radia i telewizji po wysłuchaniu uzasadnienia wniosku - bez dyskusji.

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Prof. Żaryn o zarzutach dla Koguta: „To, co się stało w Senacie, w jakiejś mierze posłużyło prokuraturze do wzmożonej aktywności”

ak/PAP