Obecność premiera Morawieckiego i prezydenta Dudy w Davos pokazuje jaką wagę przywiązujemy do tych spotkań i wymiany spostrzeżeń, doświadczeń. Jeżeli dzisiaj docierają do nas informacje, że zarówno premier i prezydent odbywa szereg spotkań bilateralnych, ale również uczestniczą w ożywionych spotkaniach biznesowych, to pokazują rangę i ważność tego wydarzenia
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wojciech Skurkiewicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Wczoraj unijna komisarz ds. sprawiedliwości Vera Jourova potwierdziła w Brukseli, że Komisja Europejska pracuje nad sposobem uzależnienia wszystkich środków UE od funkcjonowania skutecznego wymiaru sprawiedliwości oraz praworządności w krajach członkowskich. Myśli Pan, że to jedynie „straszak”, czy faktycznie praworządność może stać się swoistym młotem na rządy, które chcą reformować swoje państwa?
Wojciech Skurkiewicz: To jest przede wszystkim forma wywierania nacisku na poszczególne kraje, bo to nie dotyczy tylko Polski. Przypomnę, że o łamanie praworządności są posądzane również inne kraje, chociażby Malta, Hiszpania czy od szeregu lat Węgry. Wydaje mi się, że jest to jednak problem bardziej wyimaginowany niż rzeczywisty. Komisja Europejska musi zrozumieć, że jest szereg krajów, które nie są w mainstreamie brukselskim, ale chcą również działać w wśród państw Unii Europejskiej na zasadach czysto partnerskich. Nie na zasadach przedmiotowych, ale podmiotowych. To jest wielki problem Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej, które muszą zrozumieć, że wyborcy mają swoje oczekiwania, które stawiają przed swoimi rządami w poszczególnych krajach.
Wspomniał Pan o „mainstreamie brukselskim”, a wczoraj w Davos prezydent Macron po raz kolejny podkreślił, że „mniej ambitni nie powinni blokować bardziej ambitnych”. Trudno nie domyślać się, że prezydent Francji miał również na myśli Polskę.
Prezydent Francji wciąż marzy o Europie dwóch prędkości, a na to nie ma przyzwolenia. Jestem przekonany, że jest szereg państw Unii Europejskiej, które się na takie rozwiązanie nie zgodzą. Wprowadzenie Unii Europejskiej dwóch prędkości, to jest koniec Unii jaką znamy. Liderzy Niemiec czy Francji muszą sobie z tego zdawać sprawę. Polska, ale także inne państwa byłego bloku sowieckiego wchodząc do Unii Europejskiej zgodziły się na jasno określone warunki. Pewnych zobowiązań musieliśmy dochować i my jako nowe państwa w UE, również oczekujemy poszanowania naszych intencji, ale również naszych obywateli. Polska jest oskarżana, że jest nastawiona tylko i wyłącznie na czerpanie korzyści finansowych z Unii Europejskiej, ale wszyscy zapominają o tym, że Polska co roku wpłaca olbrzymie sumy do unijnego budżetu.
W Davos oprócz prezydent Francji jest również polska delegacja. Na miejscu jest premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda, którzy promują Polskę, ale także tłumaczą zmiany jakie u nas zachodzą. Czy z przekazów jakie do Pana docierają, można powiedzieć, że to się udaje?
Absolutnie tak. Obecność premiera Morawieckiego i prezydenta Dudy w Davos pokazuje jaką wagę przywiązujemy do tych spotkań i wymiany spostrzeżeń, doświadczeń. Jeżeli dzisiaj docierają do nas informacje, że zarówno premier i prezydent odbywa szereg spotkań bilateralnych, ale również uczestniczą w ożywionych spotkaniach biznesowych, to pokazują rangę i ważność tego wydarzenia.
W Polsce tymczasem rozmawiamy o grupce neonazistów z lasu, ale czy Pana zdaniem, atmosfera jaka jest wokół Polski w tej kwestii, nie odbija się na prowadzeniu przez nas interesów?
Nie wydaje mi się, aby tak było, ale bez wątpienia wciąż jest potrzebna bardzo ciężka praca, która wiąże się określonym prezentowaniem polskiego wizerunku poza granicami Polski. To nie tylko odkłamywanie rzeczywistości czy historii, bo my nie zgadzamy się z tym, jak Polska jest przedstawiana na Zachodzie, gdzie w mediach pojawiają się informacje o „polskich obozach śmierci”. Tych kłamstw związanych z II wojną światową jest bardzo dużo. Polska dyplomacja musi je prostować. Jest również tak, że wizerunek naszego kraju kreują osoby, które są Polakami, ale nie koniecznie utożsamiają się z polityką obecnego rządu.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
-
TYLKO DLA PRENUMERATORÓW – MAMY 100 KSIĄŻEK W PREZENCIE!
Zapraszamy do skorzystania z nowej promocyjnej oferty rocznej prenumeraty pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”.
Każdy, kto teraz wykupi prenumeratę, otrzyma GRATIS książkę Magdaleny Ogórek „Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków”. Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/378297-nasz-wywiad-skurkiewicz-prezydent-macron-wciaz-marzy-o-unii-dwoch-predkosci-ale-nie-ma-na-to-przyzwolenia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.