To, co wczoraj zaobserwowała cała Polska przysłuchując się wypowiedziom pana Wojtunika w sprawie Amber Gold, dla nas mieszkańców Gdańska nie było zaskoczeniem. Wiedzieliśmy o tym już wcześniej, że w Gdańsku była jedna wielka sitwa, która pilnowała wewnętrznych układów, aby nikomu z osób, które do niej należały nie stała się krzywda
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Jaworski, polityk PiS, były członek sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
wPolityce.pl: Było raczej pewne, że były szef CBA Paweł Wojtunik, który zeznawał przed komisją śledczą ws. Amber Gold, będzie zasłaniał się niepamięcią. Nie uważa Pan jednak, że ta jego amnezja w pewien sposób obnażyła cały mechanizm funkcjonowania służb w tamtym czasie, które roztoczyły parasol ochronny nad Marcinem P.?
Andrzej Jaworski: To, co wczoraj zaobserwowała cała Polska przysłuchując się wypowiedziom pana Wojtunika w sprawie Amber Gold, dla nas mieszkańców Gdańska nie było zaskoczeniem. Wiedzieliśmy o tym już wcześniej, że w Gdańsku była jedna wielka sitwa, która pilnowała wewnętrznych układów, aby nikomu z osób, które do niej należały nie stała się krzywda.
ABW czekała niemal rok, zanim wszczęła oficjalne dochodzenie ws. Marcina P. Wiedziano, że może wywozić do Niemiec pieniądze klientów Amber Gold, lecz nic nie czyniono, aby temu przeciwdziałać. Jak Pan to tłumaczy?
Podtrzymuje to, co już kiedyś powiedziałem, że Amber Gold mogło powstać tylko w Gdańsku, bo tu był swoisty układ, który miał bardzo mocne zaplecze polityczne. Wszystkim tym osobom wydawało się, że nigdy włos im z głowy nie spadnie. Zresztą po przesłuchaniach, nie tylko tych dzisiejszych i wczorajszych, ale i wcześniejszych widać, że oni cały czas tak myślą. I potrafią bezczelnie mówić, że nie pamiętają czegoś, albo o czymś nie wiedzieli, czy czy nie zdawali sobie z czegoś sprawy.
Co gorsze Wojtunik powiedział, że do dzisiaj nie widzi błędów w działaniach CBA w tej sprawie. Nie poraża to Pana?
Oczywiście. To pokazuje tak naprawdę, że te osoby czują się bezkarnie, bo liczą na to, że ta ochrona, którą mieli nadal działa. Uważam, że po tej serii pytań, które jeszcze komisja ds. Amber Gold będzie jak przypuszczam jeszcze zadawała świadkom, wezwie na przesłuchanie Donalda Tuska i wtedy padną bardzo konkretne pytania. Wówczas będziemy mogli usłyszeć czy on też o niczym nie wiedział i nic nie pamięta.
Wojtunik stwierdził jednak, że w czasie rozmów z Tuskiem temat Amber Gold nie był wiodącym.
Dlatego jest pytanie czy nie chodziło o to, żeby właśnie tak to było traktowane również przez innych. Myślę jednak, że bez zeznań Donalda Tuska tak naprawdę niewiele się dowiemy.
Małgorzata Wasserman uchyliła notatkę ABW, z której wynika, że za powstaniem OLT Express może stać Marius Olech, znany trójmiejski biznesmen, który miał mieć związki ze światem przestępczym. W Gdańsku mówiło się o tym głośno?
Jestem przekonany, że tego typu akcje bez inspiracji politycznej nie miałyby możliwości powstania.
CBA nie organizowało żadnej ochrony kontrwywiadowczej wobec Michała Tuska. O czym to świadczy?
Tutaj trzeba przypomnieć kilka kwestii. Zorganizowanie OLT Express w normalnym systemie zajęłoby bardzo dużo czasu. Tutaj dzieje się to błyskawicznie, spółka otrzymuje wszystkie możliwe zgody. W tym czasie Polskie Linie Lotnicze dostały nagle bardzo groźnego konkurenta o niewidomym kapitale i pochodzeniu. Nie było jednak zainteresowania ze strony ministra skarbu państwa, ministra infrastruktury czy premiera tym faktem. W ogóle brak było jakiegokolwiek zainteresowania wszystkich możliwych służb działaniem Amber Gold. Dowiadujemy się ponadto, że w firmie, która jest w to zamieszana znajduje się syn Donalda Tuska, że jednocześnie pracuje on na lotnisku w Gdańsku. Pytanie czy pojawia się tam przez przypadek. Dzięki pięknej akcji obecnego ministra Marka Suskiego, który odpowiednio zadając pytanie, mogliśmy zobaczyć, że syn Donalda Tuska wie więcej niż chciał powiedzieć. Taka sytuacja nie mogłaby zaistnieć gdziekolwiek indziej, gdyby nie było dobrego klimatu i dobrej ochrony wszystkich możliwych podmiotów, w tym służb.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
-
TYLKO DLA PRENUMERATORÓW – MAMY 100 KSIĄŻEK W PREZENCIE!
Zapraszamy do skorzystania z nowej promocyjnej oferty rocznej prenumeraty pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”.
Każdy, kto teraz wykupi prenumeratę, otrzyma GRATIS książkę Magdaleny Ogórek „Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków”. Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/378279-nasz-wywiad-jaworski-o-przesluchaniu-wojtunika-te-osoby-czuja-sie-bezkarnie-bo-licza-na-to-ze-ochrona-ktora-mieli-nadal-dziala