Los zwierząt jest dość podły; jeżeli można go choć trochę zmienić, to zróbmy to
— mówi PAP prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.
Wrażliwość na los zwierząt nie ma zabarwienia ideologicznego, jest po prostu wyrazem wrażliwości ludzkiej
— dodaje.
Organizacje pozarządowe i PiS zainaugurowały we wtorek w Parlamencie Europejskim w Brukseli wystawę „Niech futra przejdą do historii”. Ma ona zwrócić uwagę na ogrom cierpień zwierząt hodowanych na futra i zachęcać państwa UE do wprowadzania zakazu takiej hodowli.
Tam gdzie można złagodzić los zwierząt, powinniśmy starać się to robić. Wystawa ma wesprzeć przekaz, że można poprawić ich los
— mówi prof. Ryszard Legutko.
Polityk tłumaczy, że jako konserwatysta nie ma żadnego problemu ze wspieraniem takich inicjatyw.
Identyfikuję się z przesłaniem wystawy i z założeniami projektu ustawy o ochronie zwierząt, która ma być procedowana w polskim Sejmie. Przez całe życie starałem się pomagać zwierzętom w skali prywatnej, a teraz, gdy jest okazja, by polepszyć ich los w skali zbiorowej, nie mam wątpliwości, że trzeba wesprzeć tę inicjatywę
— mówi.
Europoseł nie zgadza się z tezą, że zakaz hodowli norek otwiera puszkę Pandory z postulatami radykalnych grup społecznych, np. zwolenników wegetarianizmu i całkowitego zakazu zabijania zwierząt.
Nie ma takiego zagrożenia, bo wystarczy zauważyć, że partia rządząca nie ma strategii totalistycznej. Prawo i Sprawiedliwość jako partia konserwatywna nie ma ambicji kształtowania całej rzeczywistości pod hasłami wspólnej wszystkim ideologii. Chodzi tu jedynie o ograniczenie okrucieństwa i bezmyślnego korzystania ze zdobyczy technologii kosztem zwierząt
— stwierdza polityk.
Prof. Legutko zwraca uwagę, że technologia tak szybko się rozwinęła, że zeszła z naszego pola widzenia.
Wprawiła nas w stan komfortu. Jako konsumenci płacimy za różne dobra i nie interesujemy się, jak doszło do ich powstania. Takie akcje jak +Niech futra przejdą do historii+ mają nas z tego komfortu wybić
— tłumaczy.
Mają nas sprowokować do refleksji, że los zwierząt, który jest w sumie losem dość podłym, można choć trochę zmienić. Jeśli to da się zrobić, to zróbmy to - i tyle
— dodaje.
Polityk krytykuje pojawiające się po stronie części prawicowych komentatorów przekonanie, że pochylając się nad losem zwierząt PiS „skręca w lewo”.
Dość powszechne przekonanie, że przyjacielski i pełen troski stosunek do tego, co żyje jest charakterystyczny dla lewicy to jej niewątpliwy sukces propagandowy. To lewica broni słabych, chorych, ubogich, dzieci, wreszcie zwierzęta. Prawica jest zaś okrutna. Przekonanie to jest stereotypem, oczywistą nieprawdą. Wrażliwość na los zwierząt nie ma zabarwienia ideologicznego, jest po prostu wyrazem wrażliwości ludzkiej. I jest głęboko zakorzeniona w tradycji europejskiej
— mówi.
Wspomnę tu tylko o św. Franciszku, a więc tradycji chrześcijańskiej, bliskiej sercu konserwatystów. To tradycja przyjacielskiego, troskliwego stosunku do tego, co żyje
— dodaje Legutko.
Wzmocnienie ochrony prawnej zwierząt, wprowadzenie obowiązku znakowania psów i utworzenie centralnego rejestru, zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w cyrkach - to niektóre z zapisów projektu o ochronie zwierząt wniesionego do Sejmu przez grupę posłów PiS. Wśród parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, którzy podpisali się pod projektem, jest m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wnioskodawcy podnoszą, że projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt i niektórych innych ustaw stanowi wypadkową postulatów społecznych, sugestii organów sprawujących nadzór nad przestrzeganiem przepisów ustawy o ochronie zwierząt oraz zaleceń Najwyższej Izby Kontroli. Nad tymi propozycjami pracował też Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377944-prof-legutko-los-zwierzat-jest-podly-jezeli-mozna-go-choc-troche-zmienic-zrobmy-to
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.