Mamy do czynienia z olbrzymim skandalem. Musimy wyjaśnić jako sejmowa komisja śledcza komu zależało na tym, mimo prawidłowej diagnozy funkcjonariuszy CBA, politycy zaniechali zmian prawa, które zakazałoby prowadzić przestępcom prowadzić działalności gospodarczej zasiadając w organach spółek. Taką osobą był Marcin P.
— mówił w studiu telewizji wPolsce.pl Jarosław Krajewski, poseł PiS i członek sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
Rozmowa rozpoczęła się od przypomnienia ujawnionego przez portal wPolityce.pl raportu CBA z 2010 r., gdy zauważono niebezpieczną sytuację, gdy rad nadzorczych spółek wchodzili ludzie z wyrokami, podobnie jak Marcin P. Raport trafił nawet na biurko ministra Jacka Cichockiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. Tak ludzie Tuska pozwalali na bezkarność oszustów w białych kołnierzykach! Mamy ważne dokumenty w sprawie Amber Gold
Niestety okazało się, że mimo wymiany korespondencji między CBA a ministrem Jackiem Cichockim i Ministerstwem Sprawiedliwości za czasów pana ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego, nie dokonano przygotowania zmian prawnych
— powiedział.
To nie była nawet furtka, tylko otwarta brama do robienia przekrętów jak Amber Gold
— podkreślił.
Jarosław Krajewski zwrócił uwagę, że mimo pewnej wiedzy polityków PO o tym raporcie, zmian w prawie dokonano jesienią 2012 r., po zakończeniu działalności firmy Amber Gold.
Ilu innym przestępcom udało się jeszcze w czasach PO dzięki tej bramie?
— spytał poseł PiS.
Gość Wojciecha Biedronia zaznaczył również, że bardzo ważnym świadkiem dla komisji śledczej jest były premier Donald Tusk, który nadzorował wówczas służby specjalne.
Na pewno będziemy starali się, żeby jak najwięcej przesłuchań odbywało się w trybie jawnym, by Polacy mogli zobaczyć, jak wyglądały działania operacyjne ze strony służb specjalnych i jakie były niepokojące sygnały dot. korupcji i osób, która miałyby stać za Marcinem P.
— mówił.
I jak podkreślił Krajewski, członków komisji czeka dwa miesiące ciężkiej merytorycznej pracy, która ma przybliżyć nas do odpowiedzi na ważne pytanie.
Dlaczego państwo w czasach PO w latach 2009-2012 działało wobec grupy Amber Gold w sposób teoretyczny i wykazywało taką bierność
— powiedział.
Bardzo ważna jest kwestia odpowiedzialności tych osób na niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień lub świadome działania, która ułatwiały funkcjonowanie przestępcy Marcinowi P. i Amber Gold
— dodał.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ:
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377854-jaroslaw-krajewski-dla-wpolscepl-to-nie-byla-nawet-furtka-tylko-otwarta-brama-do-robienia-przekretow-jak-amber-gold-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.